wtorek, 22 grudnia 2015

Zakwas na barszcz wigilijny

Przygotowałam pierwszy raz w życiu. I już pachnie jak trzeba. Mam nadzieję że barszcz wyjdzie pyszny. Przepis jest banalnie prosty. Jeśli chcecie zjeść super barszcz- bo takiego spodziewam się wstawiajcie :)


Składniki:
- 2 duże buraki ( około 500-600 g)
- kilka liści laurowych
- kilka ziaren ziela angielskiego
- kilka ziaren czarnego pieprzu
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 litr przegotowanej wody
- 1 łyżka soli


Wykonanie:
- buraki szorujemy, obieramy i kroimy w mniejsze kawałki. Wkładamy do wyparzonego i dokładnie umytego słoja. Dodajemy wszystkie dodatki i zalewamy osoloną przegotowaną wodą.
- zostawiamy w ciepłym miejscu- np. na blacie w kuchni na 5-7 dni. Pojawiające się szumy zbieramy. Gotowy zakwas przelewamy przez sitko do czystego słoika lub butelki i przechowujemy w lodówce.

piątek, 18 grudnia 2015

Śląskie kołoczki (słodkie koperty z ciasta drożdżowego z twarogiem)

Ostatnio wróciłam do zapomnianej najakiś czas książki "Cukiernia Lidla". Szukałam prostego przepisu na słodkie drożdżowe bułeczki i oto one :) Uwielbiam wypieki z twarogiem i jak tylko stwierdziłam że wszystkie niezbędne składniki są w lodówce poszłam do kuchni działać :) Drożdżówki mają kształt kopert, skrywają słodkie, pachnące wanilią nadzienie. Bardzo polecam :)



Składniki:
* ciasto:
- 3 1/2 szklanki mąki + trochę do podsypywania
- 20 g świeżych drożdży
- 5 łyżek cukru
- 1 szklanka letniego mleka
- 1 żółtko + 1 całe jajo
- 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
- 50 g masła (rozpusczonego)
* nadzienie:
- 200 g twarogu
- 1 jajo
- cukier do smaku (około 3 łyżek)
- cukier waniliowy (1 łyżeczka)


Wykonanie:
- podanej ilości mleka odlewamy do kubka około 1/3 szklanki, dodajemy drożdże, szczyptę cukru, mieszamy aż drożdże się rozpuszczą i odstawiamy na kwadrans w ciepłe miejsce aż drożdze zaczną pracować
- mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z cukrem, cukrem waniliowym, dodajemy spieniony zaczyn i zaczynamy wyrabiać ciasto. Ggdy składniki zaczną się wiązać, wbjamy jajo, dodajemy żółtko i nie przestająć wyrabiać wlewamy letnie mleko i rozpuszczone masło. Gotowe ciasto powinno być miękkie, elastyczne, gładki i odstawać od ścianek miski w której było wyrabiane. Miskę z ciastem przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wyrastania- na około godzinę- powinno podwoić objetość.
- nadzienie: wszystkie składniki mieszamy ze sobą łyżką
- wyrośnięte ciasto odgazowujemy uderzając w nie pięścią, krótko zarabiamy i rozwałkowujemy na kształ prostokąta o grubości około 1/2 cm. Ciasto dzielimy na kwadraty o długości boku 10 cm. Na środku każego układamy łyżeczkę nadzienia i składamy drożdżówkę jak kopertę. Żeby koperta trzymała kształt, miejsce łączenia smarujemy białkiem i mocno przyciskamy.
- kołoczki układamy na papierze do pieczenia i odstawiamy na 20 minut do napuszenia. Pieczemy około 20 minut w temperaturze 180 stopni. Gotowe kopoerty studzimy, możecie je polukrować :)

Smacznego!

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Sernik z powidłami śliwkowymi, kajmakiem i masłem orzechowym

Ostatnie piekę dużo więcej serników niż w ubiegłych miesiącach i sobie to bardzo chwalę :) Serniki są banalnie proste w przygotowaniu, są wilgotne, nie grozi im zakalec i są po prostu przepyszne! Ostatnio używam też tylko wiejskiego twarogu, który sama mielę i ucieram w makutrze z masłem, jajami czy też śmietaną i powiem tak: serniki z prawdziwego twarogu są najlepsze! Już chyba nigdy nie wrócę do serów wiaderkowych, których do tej pory używałam. Kupcie najlepszej jakości twaróg i zmielcie go w maszynce albo kupcie już twaróg śmietankowy mielony- poczujecie tę różnicę. Żeby sernik był równy jak stół ser ucieram w makutrze. Jest to ta najmniej przyjemna część, no ale trudno, taka cena za super ciasto.




Składniki (piekłam w tortownicy 23cm średnicy):
* spód:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 3/4 kostki masła
- 2 łyżki cukru pudru
* masa serowa:
- 1 kg sera śmietankowego zmielonego 2 krotnie
- 1 szklanka cukru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
- 2 duże jaja
- 100 g masła
* dodatkowo:
- 1/2 puszki kajmaku (użyłam domowego)
- 1/2 szklanki masła orzechowego
- 1/2 słoika powideł

Wykonanie:
- wszystkie składniki na ciasto siekamy ze sobą i zagniatamy w ciasto. Gotowym wylepiamy dno tortownicy i schładzamy w lodówce
- masa sernikowa: masło ucieramy z cukrem w makutrze, gdy jest puszyste dodajemy łyzka po łyżce twaróg, na koniec dodajemy jaja, mąkę, cukier waniliowy i ucieramy do połączenia wszystkich składników
- na schłodzony spód wylewamy masę sernikową, wyrównujemy, kładziemy na wierzchu kleksy z powideł. Pieczemy w 165 stopniach przez godzinę. Masa powinna się ściąć przy rancie formy, środek może być nieco "galaretowaty". Sernik studzimy w piekarniku przy ucholonych drzwiach a następnie na kratce. Zupełnie ostudzony wkładamy do lodówki na całą noc
- przed podaniem, na wierzchu rozsmarowujemy kajmak i robimy esy foresy z masła orzechowego :)
Smacznego!

piątek, 11 grudnia 2015

Laksa

Pyszna malezyjska zupa, pełna aromatów i smaków. Przyjemnie słodka, kwaśna, słona i ostra. Bardzo przyjemne doświadczenie kulinarne. Zupa wymaga dość wielu składników, ale jeśli jesteście ciekawi jak smakuje ta narodowa malezyjska potrawa zakupcie wszystkie potrzebne składniki i gotujcie. Będziecie zachwyceni :) Zresztą, zupa ta pozwala na szeroką interpretację, w zależności od pory roku- można dorzucić liściastej kapusty pak choi lub poprzestać tylko na głównych składnikach. Jak macie ochotę, co macie w spiżarni. Najlepiej ugotujcie i oceńcie :) Podstawą zupy zawsze jest pasta na, która składają się czosnek, chili, imbir.

Składniki:
- 1 łyżka sosu sambal oelek lub po prostu: 2 pikantne papryczki chili, spora szczypta soli, cukru brązowego, 2 ząbki czosnku, łyżeczka octu lub soku z limonki- wszystko ucieramy w możdzieżu na pastę
- 1 spora szalotka, drobno poszatkowana
- 5 cm kawałek imbiru
- 500 g mięsa z kurczaka- piersi/ udek pokrojone w kawałki na jeden kęs
- 250 g krewetek
- 1 limonka- sok i otarta skórka
- kilka łodyg trawy cytrynowej lub liście kafiru
- kilka suszonych grzybów mun
- 1 czerwona papryka
- 1 żółta papryka
- 2 1/2 litra bulionu z kurczaka
- 1 puszka mleka kokosowego
- 2 łyżki brązowego cukru
- 2 łyżki curry
- 2 łyżki sosu sojowego
- 3 łyżki sosu rybnego
- 300 g kiełków fasoli mung
- 200 g pędów bambusa
- pęczek kolendry/ szczypiorku
- makaron chiński ryżowy lub jajeczny



Wykonanie:
- wszystkie warzywa, pędy mabusa kroimy w cienkie paseczki, szalotke drobno siekamy, ocieramy skórkę z limonki i wyciskamy do miseczki sok
- grzyby moczmy w gorącej wodzie 10 minut, a potem kroimy w cienkie paski
- w garnku z grubym dnem na 2 łyżkach oleju podsmażamy mięso z kurczaka, gdy się lekko zrumieni dodajemy sos sambal oelek, lub naszą własną pastę z chili, imbiru i czosnku, posiekaną szalotkę, curry, otartą skórkę z limonki. Przesmażamy wszystko razem przez kilka minut. Dodajemy pędy bambusa, paprykę, grzyby, łodygi (zmiażdżone) trawy cytrynowej lub liście kafiru, smażymy razem kilka minut. Zalewamy bulionem, mlekiem kokosowym, dodajemy sos sojowy i rybny, sok z limonki, cukier, doprowadzamy do wrzenia. Po zagotowaniu wrzucamy oczyszone krewetki (surowe lub gotowane) kiełki fasoli i usuwamy łodygi trway cytrynowej albo liście kafiru. Całość gotujemy razem kilka minut. Podajemy z makaronem i zieleniną- czym lubcie.

* zainspirował mnie ten przepis

środa, 9 grudnia 2015

Drożdżówki z cynamonem

Kolejne drożdżówki do kolekcji. Tym razem z prostym nadzieniem cynamonowym. Pięknie pachną i super smakują. Musicie wypróbować :) Ciasto na bazie maślanki jest miękkie i puszyste- rozpływa się w ustach. Bardzo polecam!


Składniki na 10- 12 drożdżówek:
* ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki cukru
- 15 g świeżych drożdży
- 1 jajo całe + jedno żółtko (białko zostawiamy do posmarowania drożdżówek)
- 50 g masła
- 1 szklanka maślanki
* nadzienie:
- kilka łyżek brązowego cukru
- miękkie masło (ok. 50 gram)
- cynamon


Wykonanie:
- w rondelku rozpuszczamy masło a następnie dodajemy maślankę i całość delikatnie podgrzewamy
- z drożdży, szczypty cukru i 2 łyżek letniej wody przygotowujemy zaczyn. Odstawiamy na kwadrans aż zawartość kubka się spieni
- do miski przesiewamy mąkę, dodajemy cukier, spieniony zaczyn i zaczynamy wyrabiać ciasto. Dodajemy jajo i żółtko, i powoli wlewamy letnią maślankę z masłem. Wyrabiamy elastyczne ciasto, tak długo aż będzie jednolite, gładkie i zacznie odstawać od ścianek miski. Wyrobione ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia- powinno podwoić objętość.
- wyrośnięte ciasto odgazowujemy uderzając w nie pięścią, krótko zarabiamy i dzielimy na 2 części. Każdą rozwałkowujemy na cienki (0.5 cm grubości) prostokąt, który smarujemy miękkim masłem, posypujemy cukrem i cynamonem- cienką warstwą. Tak przygotowane ciasto składamy jak list na trzy. Ciasto kroimy na prostokąty szerokości 5 cm i jedną część przekręcam o 180 stopni. Drożdżówki układamy w 3-4 cm odległościach od siebie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy na 20 minut do napuszenia. Przed włożeniem do piekarnika drożdżówki smarujemy białkiem (można rozbić z 1 łyżką mleka- będzie się łatwiej smarować). Pieczemy około 20-25 minut w temperaturze 180 stopni, aż uzyskają złoty kolor.

czwartek, 3 grudnia 2015

Zapiekana brukselka

Nie jest to danie najpiękniejsze, niestety, ale to nic. Wystarczy że jest bardzo, ale to bardzo smaczne. Jeśli podobnie jak ja, z dystansem podchoziliście do brukselki, wielokrotnie dawaliście jej szansę, a smak ciągle nie ten, nie taki to zawierzcie jej jeszcze raz. Warto. Banalnie prosty przepis, na ciepłą kolację lub na lunch do pracu. Szybkie w przygotowaniu. Kilka składników, które razem smakują wyśmienicie. Bardzo polecam. Przepis z KUKBUK.


składniki na 2-3 porcje:
- 500/ 600 g brukselki
- 250 ml śmietany kremówki
- płaska łyżeczka musztardy dijon
- 1 ząbek czosnku
- chili w płatkach
- sól, pieprz,
- 2-3 łyżki bułki tartej
- od siebie: 100 g pokrojonej w kostkę fety


Wykonanie:
- śmietanę mieszamy trzepaczką z musztardą, przecisniętym przez praskę czosnkiem, przyprawami
- brukslekę myjemy, obieramy z wierzchnich liści, przekrajamy na pół
- do naczynia żaroodpornego wsypujemy przygotowaną wczęsniej brukselkę, zalewamy śmietanką z dodatkami. Posypujemy serem feta- mieszamy łyżką wszystko. Po wierzchu posypujemy bułką tartą
- pieczemy w temperaturze 170 stopni przez około 45 minut. Brukselka powinna być miękka.

Zimowy obiad wege

środa, 2 grudnia 2015

Drożdżówki z serem, wiórkami kokosowymi i rodzynkami

Nie ma tygodnia bez drożdżówki. Jak się wszystko dobrze zaplanuje można je upiec śmiało po pracy. W międzyczasie iść na spacer lub zrobić coś na kolację. Ciasto drożdżowe to bardzo wdzięczny materiał do pracy, wymaga tylko zachowania kilku zasad przy przygotowaniach, odrobiny cierpliwości przy wyrastaniu a potem kilka minut w piekarniku i już. Gorąca, pachnąca drożdżówka gotowa! Ta jest dla amatorów drożdżówek z serem. Wariacja z wiórkami kokosowymi i rodzynkami. Na bogato :)



Składniki na około 10 drożdżówek:
- 3 szklanki mąki pszennej plus 1-2 łyżki w pogotowiu
- 1/3 szklanki cukru lub więcej wg upodobań
- 20 g świeżych drożdży
- 3/4 szklanki maślanki/ kefiru
- 1 duże jajo
- 50 g masła
* nadzienie:
- 200 g twarogu
- 2-3 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
- 1 jajo (daję całe, można tylko żółtko)
- 1/2 szklanki wiórków kokosowych
- 2 garści rodzynek (moczę wcześniej w gorącej wodzie)
* lukier (2-3 łyżki soku z cytryny i cukier puder )

Wykonanie:
- z drożdży i dwóch łyżek ciepłej wody przygotowujemy zaczyn. Dodajemy szczyptę cukru i odstawiamy w ciepłe miejsce bez przeciągów na kwadrans. Drożdże po tym czasie powinny się spienić.
- w rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy maślankę i podgrzewamy do letniej temperatury. Maślanka ma być lekko ciepła, w żadnym wypadku gorąca
- do miski przesiewamy mąkę, mieszamy z cukrem, dodajemy zaczyn i wbijamy jajo. Po wstępnym wymieszaniu dodajemy maślankę z masłem i wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. Jeśli bardzo się klei możecie podsypać mąką, ale bez przesady. Nie chcemy żeby ciasto było zbite.
- miskę z wyrobionym ciastem przykrywamy folią spożywczą i odkładamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1.5 godziny
- w międzyczasie możemy przygotować twaróg. Mieszamy go widelcem z jajkiem, wiórkami, rodzynkami i cukrem waniliowym na aż wszystkie składniki się ładnie połączą
- wyrośnięte ciasto odgazowujemy, krótko wyrabiamy i rozwałkowujemy na prostokąt o grubości około 5 mm. Na ciasto nakładamy cienką warstwą nadzienie i składamy nasz prostokąt z ciasta na trzy. Jak list. Wzdłuż dłuższego brzegu. Kroimy na kawałki o szerokości 4-5 cm i składamy, jedną część ciasta przekręcając o 180 stopni.
- drożdżówki układamy na blaszce w odstępach od siebie i zostawiamy na 30 minut do napuszenia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 20-25 minut. Gdy nabiorą złotego koloru są gotowe. Studzimy i lukrujemy jeśli macie ochotę :) Smacznego!

poniedziałek, 23 listopada 2015

Surówka z kapusty pekińskiej, dyni i jarmużu

Fajna i zdrowa surówka, którą podejrzałam u Doroty z bloga Smakuje. Słodko kwaśna z wyczuwalną nutą jarmużu. Polecam, zwłaszcza że trwa w najlepsze sezon na dynię i jarmuż :)


składniki na 2-3 porcje:
- mała główka kapusty pekińskiej
- kawałek surowej dyni wielkości marchewki
- 1 duże słodko-kwaśne jabłko
- kilka liści jarmużu
- 1 mała czarna rzepa
- sok z cytryny, pieprz
- 2 łyżki  majonezu/ gęstego jogurtu

Wykonanie:
- jarmuż i kapustę bardzo drobno siekamy
- dynię, jabłko i rzepę ścieramy na dużych oczkach tarki i mieszamy z posiekaną kapustą i jarmużem. Doprawiamy sokiem z cytryny, pieprzem i majonezem. Zajadamy :)
- najlepsza po kilku godzinach gdy smaki się przegryzą :)

Proste surówki - jesień 2015

piątek, 20 listopada 2015

Kurczak w sosie z dyni i masła orzechowego

Mała wariacja w temacie kuchni azjatyckiej. Kurczak zamaryznowany w sosie sojowym, czosnku i chili połączony z masłem orzechowym i dynią. Całość świetnie się komponuje. Słodki smak dyni, masła orzechowego, słony sos sojowy, słodka dynia i zielone warzywa. Do przygotowania w dwa kwadranse :) Podajcie z makaronem lub z ryżem- jak lubcie. Danie świetne gdy nie macie ochoty stać w kuchni lub chcecie przygotować sobie lunch do pracy.


składniki:
- podwójna pierś z kurczaka
- sos sojowy- kilka łyżek
- 1/2 papryczki chili
- 3 cm kawalek imbiru
- 2 ząbki czosnku
- sok z 1/2 limonki
- 300 g dyni
- 3-4 łyżki masła orzechowego
- 2 garści szpinaku/ jarmużu/ kapusty chińskiej/ buraków liściowych
- olej do smażenia, sól, pieprz
- ryż lub makaron do podania


Wykonanie:
- pierś kroimy na kawałki "na jeden kęs", marynujemy w soku z limonki, posiekanym chili, czosnku, imbirze i sosie sojowym. Czas marynowania- przynajmniej 30 minut.
- w międzyczasie obieramy dynią i kroimy w kostkę, przygotowujemy zielone liście (myjemy, rwiemy na kawałki jeśli jest taka potrzeba)
- na rozgrzanym oleju podsmazamy mięso odsączono z marynaty. Gdy się zrumieni dodajemy dynię, marynatę, masło orzechowe. Możemy podlać 1/2 szklanki wody, przykrywamy i dusimy na małym ogniu aż dynia zacznie się rozpadać. Sos doprawiamy w razie potrzeby solą i pieprzem, dorzucamy liście i dusimy jeszcze kilka minut.
- podajemy z ulubionym dodatkiem. Smacznego!

środa, 18 listopada 2015

Placek drożdżowy z prażonymi jabłkami i cynamonową kruszonką

Taki domowy, taki swojski i pyszny. Prosty placek, który urzeka maślanym smakiem ciasta, nie za słodkimi prażonymi jabłkami i cynamonową kruszonką. Super, bardzo mi smakował. Możecie upiec tak ja ja dużą blachę i zjeść na podwieczorek a resztę zapakować na drugie śniadanie do pracy lub szkoły :) Wiele osób myśli, że ciasto drożdżowe jest trudne i pracochłonne. A to zupełenie nieprawda. Ciasto miskerem wyrobicie w kilka minut. Wcześniej lekko podgrzewamy mleko, roztapiamy masło, robimy rozczyn i już za nami najtrudniejsze procedury :) W czasie gdy nasze drożdżowe wyrasta robimy sobie kakao i czytam ksiązkę. Jeśli macie jabłka prażone w słoiku tylko wystarczy je wyłożyć na wyrośnietym cieście. Kruszonka praktycznie robi się sama. P0 40 minutach mamy całą blachę obłędnie pachnącego, otulającego nas zapachem ciasta. Warto upiec, ja piekę nawet w środku tygodnia, a co! Weekend jest do odpoczywania :)



składniki na dużą prostokątną blachę:
* ciasto:
- 3 1/2 szklanki mąki pszennej
- 15 g świeżych drożdży
- 1 szklanka letniego mleka
- 50 masła
- 2 jaja
- 1/2 szklanki cukru
* prażone jabłka
- 1 litrowy słoik gotowych lub
- 1 kg winnych, twardych jabłkek + cynamon i cukier do smaku
* kruszonka:
- 100 g masła
- 100 cukru
- 200 g mąki
- 1 łyżka cynamonu


Wykonanie:
- z 1/3 szklanki letniego mleka (odejmujemy od ilości podanej w przepisie), drożdży, łyżeczki cukru przygotowujemy zaczyn. Odstawiamy w ciepłe miejsce na kwadrans- zaczyn powinien się spienić, co jest oznaką ze drożdże podjęły pracę
- pozostałe mleko podgrzewamy w rondelku i rozpuszczamy w nim masło
- do miski przesiewamy mąkę, mieszamy z ckurem, dodajemy pracujący zaczyn i zaczynamy wyrabiać ciasto: proponuję mikserem- będzie szybciej (oczywiście można manualnie- jak macie ochotę). Po wstępnym wymieszaniu wbijamy jaja i dalej wyrabiamy. Na sam koniec wąskim strumieniem wlewamy mleko z masłem nie zaprzestając wyrabiania.
- gotowe ciasto powinno być elastyczne, błyszczące, może być lekko klejące, ale to nic- nie dosypujemy mąki- pieczemy w formie więc ciasto nie musi być tak zwarte jak do wypieku drożdżówek- za to będzie delikatniejsze :)
- tak przygotowane ciasto przykrywamy folią spożywczą i odkładamy na godzinę do wyrośnięcia
- jeśli nie macie jabłek w słoiku warto przygotować własne: jabłka obieramy i kroimy w grubą kostkę, dodajemy cukier i cynamon do smaku i prażymy na patelni przez kilka minut- do czasu jak jabłka troszkę zmiękną, ale nie powinny się rozgotować!
- wyrośnięte ciato odgazowujmy uderzając w nie pięścią i rozprowadzamy na dnie formy- ciasto rozciągamy dłońmi, powinno ładnie współpracować.  Układamy na nim uprażone jabłka, posypujemy cynamonową kruszonką* i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 40-45 minut.

* kruszonka: wszystkie składniki rozcieramy w palcach aż powstaną okruchy :)



poniedziałek, 16 listopada 2015

Szara szynka gotowana 2 x 5 minut

Moja pierwsza przygoda z przygotowaniem domowej wędliny. Wyszła bardzo smaczna, soczysta- oczywiście mam kilka uwag, ale uchybienia nie wynikają z przepisu tylko z mojej winy- szynka jest ciut za mało słona, ale to tylko dlatego, że za krótko ją marynowałam :) Ale w obecnych czasach przy nadmiarze spożywanej soli we wszystkich możliwych produktach to niekoniecznie jest zbrodnia. Wystarczy dobra musztarda, albo majonez i szynce niczego nie brakuje :) Szary kolor jest wynikiem i gotowania i faktu że użyłam zbyt małej ilości soli peklującej- zaopatrzcie się w taką jeśli chcecie mieć szynkę w kolorze różowym. Nie jestem ekspertem, ale z tego co czytałam warto też jest ostrzykiwać mięso podczas marynowania zalewą- ma to zagwarantować i smak i kolor :) Zatem do dzieła, do eksperymentów. Domowa wędlina jest super, wiecie co jecie :)


Składniki:
*mięso:
- szynka w kulce, bez kości, waga około 1- 1,3 kg
*przyprawy:
- 3 ząbki czosnku rozgniecione
- sól spożywcza- 2 łyżeczki
- majeranek
- pieprz ziołowy
* marynata
- 1 1/2-2 litry wody
- 3 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 2 łyżki soli peklowej
- 3 łyżki soli kuchennej
* do gotowania:
- około 2 litrów wody
- 3-4 ząbki czosnku, rozgniecione
- kilka liści laurowych,kilka ziaren ziela angielskiego


Wykonanie:
- mięso wycieramy ręcznikiem papierowym i nacieramy przyprawami i rozgniecionym czosnkiem. Zostawiamy na parę godzin w lodówce a następnie owijamy sznurkiem lub wsadzamy do siatki żeby nadać szynce ładny kształt i zagwarantować że będzie się ładnie kroić w plasterki
- składniki marynaty zagotowujemy. Studzimy
- szynkę umieszczamy w odpowiednio dużym naczyniu i zlewamy zimną marynatą. Mięso powinno być całkowicie przykryte płynem. Mięso marynujemy minimum dwie doby, optymalnie trzy i przechowujemy w lodówce. Żeby proces przyspieszyć mięso można ostrzykiwać marynatą przy pomocy strzykawki z grubą igłą.
- w dniu gotowania (najlepiej wieczorem): zagotowujemy wodę z przyprawami, wkładamy wyjęte z marynaty mięso i gotujemy od czasu ponownego zagotowania 5 minut. Wyłączamy gaz, mięso zostawiamy w przykrytym garnku na całą noc żeby zupełnie ostygło. Następnego dnia zawartość garnka ponownie zagotowujemy i od momentu gdy woda zacznie wrzeć gotujemy ponownie przez 5 minut. Wyłączamy grzanie i ponownie zostawiamy mięso w garnku, w zalewie aż całkowicie ostygnie. Nasza szynka jest gotowa. Należy ją wyjąć z wody i osuszyć. Przechowujemy w lodówce.

piątek, 13 listopada 2015

Rogale marcińskie

Naprawdę było warto je przygotować. Powiem nieskromnie że wyszły przepyszne, ciasto pięknie wyrosło, jest delikatne i maślane no i te super smaczne nadzienie! Jadłam poznańskie wypieki i uważam że  moje były smaczniejsze :) Bez szcztucznych aromatów zapachowych, bez podmiany orzechów włoskich na ziemne, bez margaryny w cieśce. Lukier zrobiłam na bazie soku z cytryny i to był strzał w dziesiątkę, dodał cytrusowego aromatu do dość słodkiego i bogatego nadzienia. Rogale są na wypasie- po brzegi wypełnione nadzieniem i chociaż na co dzień nie przepadam za wypiekami z makiem rogale marcińskiesmakują mi bardzo. Mimo, że unikam takich pracochłonnych wypieków to raz w roku można zaszaleć ;) Wszystko poszło jak z płatka! Świetny przepis na ciasto- nic się nie kleiło, masło pięknie wwałkowało się w ciasto, ciasto pięknie rosło i współpracowało. Mak na nadzienie przygotowałam dzień wcześniej- trzeba do sparzyć i zmielić- to chyba najmniej fajny moment- całą kuchnię miałam w maku ;) Gdy pokonałam tę największą przeszkodę zostało tylko czekanie aż ciasto się schłodzi i można będzie przystąpić do wpiekania. Jeśli udało się mnie, osobie która bardzo nie lubi długich przepisów to uda się każdemu, tylko potrzeba odrobinę cierpliwości i samozaparacia bo proces wyrobu zajmuje około 8 godzin... ale warto, naprawdę warto. Przepis cytuję za autorką bloga Kulinarne Szaleństwa Margarytki.



składniki (na 12 dużych rogali lub 24-26 mniejszych)
* ciasto:
- 3 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 3 łyżki cukru
- 50 masła
- 2 żółtka
- 30 g drożdży
- 200 zimnego masła do wwałkowania w ciasto
* nadzienie;
- 300 g maku
- 100 g orzechów włoskich
- 100 g migdałów (płatków)
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- 100 g daktyli
- 3 podłużne biszkopty
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 2 białka
- 2 łyżki kwaśnej smietany
* lukier i posypka:
- 1 szklanka cukru pudru+ sok z cytryny (ok. 2 łyżek)
- 2 łyżki posiekanych orzechów- włoskie, ziemne




Wykonanie:
- mąkę przesiewamy do miski, dodajemy cukier, mieszamy
- z drożdży i 1/4 szklanki mleka odjętej z podanej w przepisie ilości robimy rozczyn i odstawiamy w ciepłe miejsce żeby drożdże zaczęły pracować
- pozostałe mleko podgrzewamy z masłem (50 g) aż się rozpuści
- do mąki dodajemy spieniony rozczyn, 2 żółtka i stopniowo wlewamy mleko z masłem ciągle wyrabiając ciasto mikserem. Ciasto będzie dość gęste, może się lekko kleić, ale to nic. Wyrabiamy aż będzie elastyczne i gładkie. Rozwałkowujemy na prostokąt grubości około 0.5 cm i na całej powierzchni układamy pocięte w plasty masło. Następnie składamy ciasto na 3, jak list, obracamy o 90 stopni, dokładnie sklejamy brzegi i wałkujemy delikatnie ciasto, żeby miało podobną wielkość jak przed złożeniem. Znowu składamy ciasto na 3 i przekładamy na 30 minut do lodówki (szczelnie przykryte żeby nie wyschło). Proces składania i wałkowania powtarzamy w odstępach do 30-40 minut 3 razy.
- po ostatnim wałkowaniu ciasto odkładamy do lodówki (okryte folią) na wyrastanie w niskiej temperaturze na około 5 godzin (lub na całą noc)
- nadzienie: mak, daktyle należy sparzyć wrzątkiem. Każde w osobnym naczyniu. Po 30 minutach odsączamy z nadmiaru wody na gęstym sicie, przekładamy do maszynki do mielenia i mielimy przynajmniej dwukrotnie.
- białka ubijamy z cukrem na sztywną masę- jak do bezy
- orzechy, biszkopty i migdały mielimy w blenderze- można też razem z makiem i daktylami.
- do masy makowej dodajemy zmielone orzechy i biszkopty, otartą skórkę z pomarańczy, pianę z białek i łączymy wszystko ze sobą. Gdyby masa była bardzo gęsta dodajemy kwaśną śmietanę. Gotową masę schładzmy w lodówce- powinna być zwarta ale bez przesady- nie może być bardzo sucha.
- ciasto przed planowanym wałkowanie wyjmujemy 20 minut wcześniej. Dzielimy na porcje, wałkujemy na grubość 0.5 cm i wykrajamy trójkąty o podstawie około 10 cm. Na całej powierzchni szczodrze nakladamy farsz i zwijamy zaczynając od podstawy. Rogala formujemy w podkowę i przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do napuszenia (na około 30 minut). Wyrośnięte rogale warto posmarować skłóconym jajkiem. Czas pieczenia to koło 20-25 minut w temperaturze 180 stopni.
- lekko ciepłe rogale smarujemy lukrem (ucieramy cukier puder i sok z cytryny do otrzymania pożądanej konsystencji) i posypujemy posiekanymi orzechami.
Smacznego!

poniedziałek, 9 listopada 2015

Pyszna szarlotka z budyniem

Niech fakt zniknięcia jej po kilku godzinach będzie najlepszą rekomendacją dla tego ciasta :) Pyszne kruche ciasto kryje w sobie lekko kwaskawe nadzienie z jabłek i waniliowy budyń. Jesienią uwielbiam ciastka z jabłkami we wszystkich możliwych konfiguracjach. Gorąco polecam :)



Składniki (piekłam w tortownicy 23cm średnicy)
* ciasto kruche:
- 1 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3-4 łyżki cukru pudru
- 200 g masła
* nadzienie:
- 800 g winnych jabłek (u mnie champion)
- 1/2 łyżeczki cynamonu lub więcej wg upodobań
- ew. cukier do dosłodzenia
- 1 waniliowy budyń + cukier i 2 szklanki mleka

Wykonanie:
* ciasto: wszystkie składniki siekamy nożem i szybko zagniatamy. Gotowe dzielimy na pół. Jedną częścią wyklejamy dno formy, drugą owijamy w folię i zarówno formę z ciastem jak i samo ciasto schładzamy przynajmaniej 40 minut w lodówce
* jabłka: obieramy, kroimy na kawałki (ja kroję dość grubo bo lubię jak cząstki jabłek są wyczuwalne), wrzucamy do rondla, dodajemy łyżkę, dwie cukru, cynamon i dusimy lekko przez około 10 minut. Jabłka mają zmieknąć ale dalej zachować kształt.
* budyń: gotujemy zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu
* szarlotka: na schłodzony spód wykładamy uprażone jabłka, na nich budyń a całość przykrywamy rozwałkowanym do wielkości formy kruchym ciastem. Szarlotkę pieczemy przez 45 minut w temperaturze 180 stopni. Powinna ładnie się zrumienić z wierzchu.

* inspiracją dla mnie był ten przepis

czwartek, 29 października 2015

Tarta z dżemem i nadzieniem kokosowym

Uwielbiam kokos i gdy ujrzałam na Moich Wypiekach przepis, to wiedziełam że je upiekę. Nadzienie jest słodko-kokosowe, dość wilgotne, i przełamane kwaskowym dżemem, którym posmarowane jest kruche ciasto. Świetnie nadaję się do wypieku w środku tygodnia :) Gorąco polecam!


Składniki (piekłam w tortownicy 23 cm średnicy)
* ciasto:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki cukru pudru
- 3/4 kostki masła (kostka= 200 g)
* nadzienie kokosowe:
- 1/2 kubka śmietany kremówki
- 1/2 szklanki cukru
- 1 1/2 szklanki wiórków kokosowych
- 3 jaja
* dodatkowo:
- kwaśny dżem, np. porzeczkowy, morelowy, wiśniowy- wybierzcie jaki lubicie


Wykonanie:
- wszystkie składniki na ciasto rozcieramy w palcach aż powstanie kruszonka, którą zagniatamy w ciasto. Gotowym wylepiamy formę, nakłuwamy widelcem i wstawiamy do schłodzenia w lodówce na przynajmniej 40 minut.
- gotowy schłodzony spód podpiekamy w 180 stopniach przez około 15 minut
- nadzienie: kremówkę lekko ubijamy, ma się tylko napuszyć. Wsypujemy do niej wiórki, cukier, dodajemy rozkłócone jaja i mieszamy szpatułką do otrzymania jednolitej masy
- na podpieczony spód wykładamy kwaśny dżem- rozsmarowujemy grubą warstwą. Na tak przygotowaną tartę wykładamy nadzienie kokosowe i zapiekamy dodatkowo w piekarniku przez 30 minut w 180 stopniach, aż wiórki ładnie sie zezłocą- nie pieczemy za długo żeby nadzienie nie wyschło :)



piątek, 23 października 2015

Razowa tarta z solonym karmelem i granatem

Postanowiłam w końcu przygotować idealny karmel. Nigdy nie wychodził mi taki jak trzeba, ale postanowiłam spróbować raz jeszcze. Zainspirował mnie ten przepis, i jak sie okazało, było to strzał w dziesiątkę! Idealne proporcje. Karmel udał się znakomicie. Ze szczyptą lub dwiema soli morskiej genialny. Zapraszam Was to wypieku pysznej i bardzo prostej tarty, której bohaterem jest wspomniany wyżej solony karmel. Dla kontrastu ciasto posypane zostało ziarenkami grantatu.


Składniki (piekłam w tortownicy 23 cm średnicy)
* ciasto:
- 1 1/2 szklanki mąki graham (można wymieszać pół na pół z pszenną)
- 180 g masła
* karmel:
- 1 szklanka cukru
- 85 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
- 1/2 szklanki śmietany kremówki 30%
- gruboziarnista sól morska- szczypta, dwie
* dodatkowo:
- ziarenka granatu, świeże figi, inne ulubione owoce sezonowe



Wykonanie:
* wszystkie składniki ciasta rozcieramy w palach do powstania kruszonki i zagniatamy szybko w ciasto. Gotowym wyklejamy tortownicę formując rant i schładzamy w lodówce przez około 40 minut.
- schłodzony spód podpiekamy na "złoto" około 25 minut (na ciemnej mące trudno uzyskać złoty odcień ciasta ;) powinno się w każdym bądź razie upiec bo tarta nie będzie już więcej pieczona)
* karmel- wszystkie składniki powinniśmy mieć odmierzone i pod ręką. Na dnie szerokiego rondla/ garnka, rozdypujemy równą warstwę cukru. Podgrzewamy na małym ogniu tak długo aż cukier się całkowicie rozpuści i osiągnie karmelowy kolor. Gdy to nastąpi rondel zdejmujemy z ognia, dodajemy masło pokrojone w kawałeczki i mieszamy drewnianą łyżką aż składniki zaczną się łączyc. Uwaga! Reakcja gorącego karmelu z zimnym masłem będzie gwałtowna, trzeba zachować ostrożność. Rondel z powrotem przekładamy na palnik i podgrzewamy całość mieszając. Gdy składniki się połączą, dolewamy smietankę i znów mieszamy aż powstnie sos karmelowy. Trzymamy na ogniu tylko do połączenia. Gotowy możemy posolić jeśli lubimy karmel w takiej postaci. Sos zgęstnieje gdy ostygnie, a jeszcze bardziej podczas przechowywania np. w lodówce.
- Gotowy sos przelewamy na podpieczony spód, gdy trochę zgęstniej posypujemy tartę ziarenkami granatu lub innymi owocami

Prosty i dekadencki deser gotowy. Polecam!

piątek, 16 października 2015

Dyniowo- jabłkowe muffiny

Bardzo jesienne. W środku owoce i warzywa jesieni. Babeczki pięknie pomarańczowe, cudownie pachnące cynamonem i tradycyjnie bardzo proste w wykonaniu.Wilgotne dzięki obecności jabłek i puree z dyni. Na wierzchu skorupka z brązowego cukru. Gorąco polecam



Składniki na 12-15 babeczek:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jaja
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 3 łyżeczki cynamonu, można dodać domową przyprawę korzenną
- 1 szklanka puree z dyni
- 1 średnie kwaśne jabłko
- brązowy cukier doi posypania muffin przed pieczeniem


Wykonanie:
- suche składniki (mąka, proszek do pieczenia, soda, cukier, cynamon) mieszamy w większej misce. W mniejszej mieszamy ze sobą mokre składniki: jaja, olej, kwaśną śmietanę i następnie zawartość miski przelewamy do suchych składników. Dodajemy jabłko starte na dużych oczkach tarki, puree z dyni i wszystko mieszamy łyżką.
- papiloty napełniamy do 3/4 wysokości, posypujemy brązowym cukrem i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 20-25 minut.

przepis stąd

Sposób na dynię 2015

wtorek, 13 października 2015

Makaron z dynią, szynką parmeńską, bazylią i ricottą

Super makaron. Dynia ma tyle twarzy ile jej nadacie. Świetnie spisuje się w sosach do makaronów, lub jako baza curry. Świetna na słodko, w ciastach drożdżowych czy sernikach. Dzisiaj z szynką parmeńską, ricottą i bazylią w prostym ale pełnym smaku sosie do makaronu. Pięknie pachnie, cudownie rozgrzewa gdy za oknem jesienny chłód. Pomarańczowa kompozycja na talerzu- uczta dla oczu i podniebienia.



składniki na 2-3 porcje:
- 300 g ulubionego krótkiego makaronu
- 300 g dyni
- 1 szklanka mleka
- kilka plastrów szynki parmeńskiej
- 1 mała cebula
- garść świeżej bazylii
- masło i oliwa do smażenia
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- 100 g ricotty

Wykonanie:
- makaron gotujemy al dente w mocno osolonej wodzie*
- na łyżce masła i chluście oliwy podsmażamy drobno posiekaną cebulę, dodajemy szynkę parmeńską porwaną w mniejsze kawałki  i przesmażamy wszystko razem, aż szynka będzie chrupiąca. Na patelnie dodajemy dynię pokrojoną w niedużą kostkę i mieszając smażymy kilka minut. Na koniec wlewamy mleko, przykrywamy rondel i dusimy wszystko na małym ogniu przez około 7-10 minut aż dynia zacznie się rozpadać. Od czasu do czasu mieszamy sos, doprawiamy solą, pieprzem i gałką. Dodajemy świeżą bazylię. Podajemy z makaronem i ricottą.

* gdyby sos był bardzo gęsty warto wykorzystać 1/2 szklanki wody z gotowania makaronu i wykorzystać ją do poprawy konsystencji sosu

przepis z Kwestii Smaku

Sposób na dynię 2015

piątek, 9 października 2015

Zakręcona drożdżówka z nadzieniem twarogowym i śliwkami

Wiecie że jestem miłośniczką wypieków drożdżowych i oto kolejny. Jak tylko zobaczyłam propozycję w akcji wypiekanie na śniadanie wiedziałam że upiekę tę drożdżówkę :) Zaczarował mnie pomysł nadzienia twarogowego w każdym wałeczku ciasta i jeszcze dodatek śliwek. Wypiek jest prosty i efektowny. Goście czy też domownicy będą oczarowani i smakiem i wyglądem. Polecam!





Składniki (piekłam w tortownicy 23 cm średnicy)
*ciasto
- 2 1/3 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki cukru
- 2 małe jaja/ 1 duże
- 70 g masła
- ok. 1/2 szklanki letniego mleka (lub troszkę więcej)
- 15 g świeżych drożdży
* nadzienie twarogowe
- 200 g twarogu
- żółtko
- cukier z prawdziwą wanilią do smaku
* dodatkowo
- kilka śliwek podzielonych na ćwiartki, wypestkowanych


Wykonanie:
- z drożdży, szczypty cukru i 2 łyżek letniego mleka (odjętego od ilości podanej w przepisie) robimy rozczyn. Odstawiamy na kwadrans w ciepłe miejsce aż drożdże się spienią
- masło roztapiamy w rondelku, mieszamy z letnim mlekiem
- do miski przesiewamy mąkę, mieszamy z cukrem i roztrzepanymi jajami. Dodajemy rozczyn, mieszamy łyżką i na samym końcu dodajemy letnie mleko i roztopione masło. Zaczynamy wyrabiać ciasto- najszybciej będzie mikserem, ale śmiało można ręcznie- jak lubicie.
- wyrobione ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Zostawiamy je w misce przykrytej folią spożywczą do wyrośnięcia- powinno podwoić objętość dwukrotnie
- wyrośnięte ciasto odgazowujemy, krótko zarabiamy i rozwałkowujemy na prostokąt grubości około 0.5 cm. Płat ciasta dzielimy na 4 paski. Bliżej dłuższego brzegu, po całej długości paska umieszczamy nadzienie a potem sklejamy w wałeczek. Postępujemy tak z każdym kawałkiem ciasta.
- tortownicę smarujemy masłem i układamy nasze wałeczki formując ślimaka- możecie zacząć od środka i dokładać wałeczki aż wypełnicie całą tortownicę do rantu. Między wałeczkami układamy ćwiartki śliwek i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni. Pieczemy około 35 minut- ciasto powinno mieć ładny złoty kolor.

* inspiracją do przepisu był ten wpis

Czas na śliwki

środa, 7 października 2015

Dyniowa chałka

Proste pieczywo dla każdego :) Jeśli chcecie rozwijać swoje umiejętności domowego piekarza warto zacząć od prostych półsłodkich wypieków. Niby nic a jednak już pieczemy pieczywo :) Bardzo proste w wykonaniu, efektowne poprzez zaplatanie warkocza i smaczne :) Chałka jest super sama w sobie, ja uwielbiam je w postaci kromeczek posmarowanych masłem i konfiturą. Proponuję chałkę w wydaniu "jesiennym" z nutą dyniową. Chałka z użyciem puree z dyni smakuje pysznie, pięknie pachnie i ma śliczny, naturalny żółty kolor.



Składniki na 2 średniej wielkości chałki:
- 3 1/2 szklanki maki pszennej (uniwersalnej lub typ 650) + mąką do podsypywania
- 15 g świeżych drożdży
- 1 szklanka dyniowego puree (lekko podgrzane w rondelku do temp.pokojowej)
- 1/3 szklanki cukru
- 50 g masła
- 1 duże jajo
- 1/3 szklanki letniego mleka
- 1/3 letniej wody


Wykonanie:
- mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z cukrem
- masło roztapiamy w rondelku (możemy podgrzać je razem z puree)
- drożdże rozprowadzamy z letnią wodą, dodajemy szczyptę cukru i odstawiamy na kwadrans aż mieszanina się spieni
- aktywny zaczyn dodajemy do mąki, mieszamy łyżką, dodajemy pozostałe mleko, wbijamy jajo, puree dyniowe i zaczynamy wyrabiać mikserem. Wyrobione ciasto powinno być elastyczne i odstawać od ścianek miski. Jeśli bardzo się klei (wszystko zależy od tego jak dużo wody było w Waszym puree) dosypujemy mąki- ale z umiarem. Zbyt duża ilość mąki sprawi że ciasto będzie twarde. Wyrobione ciasto odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce aż podwoi objętość.
- wyrośnięte ciasto odgazowujemy, krótko zarabiamy. Dzielimy na 5 części, z każdej formujemy wałek podobnej wielkości i zaplatamy chałkę (filmik poniżej). Mnie wyszła jedna spora chałka którą brutalnie przecięłam nożem i przełożyłam do dwóch form do keksa- pieczenie w formie sprawia że chałka rośnie w kontrolowany sposób i możemy ją potem kroić na kromki. Możecie jednak upiec jedną chałkę na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia  bez korzystania z foremek. Wybierzcie swój sposób.
- Chałkę pieczemy około 35-40 minut w 180 stopniach- aż nabierze ładnego koloru :)


Jesienne Superfoods Sposób na dynię 2015

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...