poniedziałek, 18 grudnia 2017

Drożdżówki z dżemem z khaki i pomarańczy

Słodki dżem z khaki o nucie pomarańczy w drożdżówkach- taki mały przedświąteczny akcent- wszak drożdżówek zwykle nie pieczemy na święta, ale takie? Kto wie, może się skusicie po świętach :)
Proste w przygotowaniu, aromatyczne, świąteczne jakby nie było :) Spróbujcie koniecznie!



Składniki na 10-12 drożdżówek:
 - 3 szklanki mąki pszennej
- 15 g drożdży
- 3/4 szklanki letniego mleka
- 1 duże jajo
- 1/4 szklanki cukru
- 50 g rozpuszczonego masła
* nadzienie: miąższ z 2 owoców khaki, sok i miąższ z pomarańczy, pół łyżeczki mielonego imbiru
* lukier: cukier puder + sok z cytryny

Wykonanie:
- mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z cukrem, dodajemy zaczyn drożdżowy (15 minut wcześniej rozpuszczamy drożdże w 1/3 szklanki letniego mleka razem z szczyptą cukru- odstawiamy w ciepłe miejsce aż drożdże spienią zaczyn ), mieszamy łyżką, wbijamy jajo, mieszamy i stopniowo wlewamy letnie mleko. Zaczynamy wyrabiać ciasto, gdy składniki są wymieszane wlewamy rozpuszczone masło i wyrabiamy tak długo, aż nasze ciasto będzie gladkie, elastyczne i błyszczące. Tak wyrobione ciasto wkladamy do miski, przykrywamy folią spożywczą lub ręcznikiem i odstawiamy w ciepłe miejsce aż podwoi objętość.
- wyrośnięte ciasto odgazowujemy uderzając w nie pięścią, krótko zarabiamy, dzielimy ciasto na pół i każdą część rozwałkujemy na prostokąt grubości około 0,7 cm. Smarujemy całą powierzchnię dżemem i składamy na trzy jak list. Następnie kroimy w poprzek złożenia na kawałki szerokości około 5 cm. Teraz jeden koniec wykręcamy wzdłuż osi aż powstanie taki mały kręciołek. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (zachowujmy odstępy, drożdżówki wyrosną i zwiększą swoją objętość). Drożdżówki odstawiamy do napuszenia na 20-30 minut. Tamo postępujemy z drugą częścią ciasta. Napuszone drożdżówki wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 25 minut w temp. 175 stopni lub dłużej, do zrumienienia. Upieczone, ostudzone drożdżówki lukrujemy lub nie, jak lubicie.

dżem z khaki i pomarańczy:
- miąższ khaki kroimy w kawałki, wrzucamy do rondla, dodajemy zblendowany miąższ z pomarańczy i imbir. Smażymy około 30 minut aż powstanie dość gęsty, lepiący się dżem. Przekładamy do słoiczka i wykorzystujemy do naleśników, drożdżówek lub placków. Jeśli chcemy przechowywać dłużej koniecznie zapasteryzujcie- ale uwaga- lepiej zjeść prędzej, dżem jest bez cukru, naturalnego konserwanta więc nie ręcze za trwałość nawet zapasteryzowanego wyrobu.

piątek, 8 grudnia 2017

Zupa z kurczakiem, batatami i soczewicą

Najpyszniejsza z zup jaką jadłam, serio, jest mega. Słodka i pikantna zarazem, rozgrzewająca dzięki curry. Jedyna w swoim rodzaju. Szybka w przygotowaniu, z batatami, soczewicą i kurczakiem, warto przygotować, na chłód za oknem jak znalazł :)


Składniki (na 4 porcje)
- 2 litry wywaru mięsnego lub rosołu
- 1 duża pierś z kurczaka (pojedyncza lub mała podwójna)
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 szklanki czerwonej soczewicy
- batat o wadze 350 g
- 1/4- 1/2 szklanki śmietanki 30% lub kokosowej
- przyprawy: sól, pieprz, po pół łyżeczki czerwonej papryki: ostrej i słodkiej, kuminu, curry, szczypta/ dwie pieprzu cayenne, po pół łyżeczki suszonego oregano, suszonych liści kolendry,

Wykonanie:
- na oleju posmażam pokrojną w kawałki pierś kurczaka, ma się tylko obsmażyć- mięso dogotuje się w zupie, następnie dodajemy poszatkowaną cebulę i gdy jest już zlota dodaję wszystkie przyprawy (prócz soli,pieprzu i suszonych liści kolendy i oregano- te dodamy na końcu) i przesmażamy razem przez kilka minut. Na kilka ostatnich minut dodaję pokrojonego w kostkę batata.
- Tak wstępnie przygotowane warzywa i mięso zalewamy bulionem/ wodą, wsypujemy soczewicę i przykrywamy. Gotujemy przez około 20 minut. Sprawdzamy czy warzywa i mięso są już ugotowane, dodajemy oregano i liście kolendry, śmietankę i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Zagotowujemy i już. Enjoy :)


wtorek, 28 listopada 2017

Klasyczna szarlotka

Klasyk, do którego zawsze wracam. Ma wszystko co lubię: chrupiące cienkie ciasto i duuużo nadzienia z kwaśnej szarej renety. Od kilku tygodni niepodzielnie w niedzielę jest szarlotka, w różnych wariacjach, ale zawsze chętnie wracam do tej klastycznej wersji z uprażonymi jabłkami :)



Składniki (forma 23 cm średnicy):
* ciasto:
- 1 szklanka mąki kukurydzianej
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 170 g masła
- 2 czubate łyżki cukru pudru
- 2-3 łyżki lodowatej wody
* nadzienie:
- 1 1/2 kg jabłek, najlepiej antonówki lub szarej renety
- cynamon wg upodobań
- ew. cukier do smaku

Wykonanie:
- wszystkie składniki na ciasto oprócz wody umieszczamy w misce, rozcieramy w palcach do postaci kruszonki a potem zlepiamy w ciasto. Gdyby ciasto było zbyt sypkie dodajemy łyżkę, dwie lodowatej wody. Gotowe ciasto dzielimy w proporcji 2/3 do 1/3. Większą częścią wylepiamy dno i boki formy, nakłuwamy widelcem i wstawiamy na godzinę do lodówki. Pozostałe ciasto owijamy folią spożywczą i również wkładamy do lodówki.
- jabłka obieramy i kroimy w małe kawałki albo ścieramy na tarce. Podlewamy odorobiną wody i przesmażamy w rondlu o szerokim dniu aż powstaną prażone jabłka. Gotowe doprawiamy do smaku (cukrem jeśli chcecie) i cynamonem, odstawiamy.
- schłodzoną formę z ciastem podpiekamy w 190 stopniach przez około 15 minut, potem wykładamy nadzienie, a na wierzchu układamy rozwałkowane cienko pozostałe ciasto i docinamy do wielkości formy. Jeśli zostaną Wam skrawki ciasta możecie dodatkowo udekorować ciasto.
- pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 30 minut- lub dłużej- do zrumienienia. Ostudzone ciasto warto oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!


          alt="Jabłka jako inspiracja w kuchni">


wtorek, 14 listopada 2017

"Nuggetsy" z kurczaka

Proste, szybkie i na pewno posmakują dzieciakom :) Możecie podać z frytkami (zwykłymi lub z batatów), tak jak ja z kaszą albo zjeść same z dobrym sosem pomidorowym. Opcji jest wiele, niezmienny pozostaje fakt, że przygotujecie je sztybko :) Użyjcie dobrego mięsa (ja miałam pierś z wiejskiego kurczaka), bo z dobrej bazy wyjdą najlepsze nuggetsy.


Składniki (na 4 porcje)
- 1 podwója pierś z kurczaka (moja była spora, ważyła około 600 g)
- sól, pieprz, pieprz cayenne, papryka słodka i ostra
- bułka tarta do panierki (można zastąpić pokruszonymi płatkami kukurydzianymi), jajo + 1 szklanka mleka + 1/2 szklanki mąki

Wykonanie:
- mięso kroimy w kawałki podobnej wielkości - na kęs lub dwa
- panierowanie: miksujemy mleko z mąką, przyprawami- powinno powstać gęste ciasto- podobne jak na naleśniki. Kawałki kurczaka obtaczamy w cieście, potem w bułce lub płatkach. Smażymy na złoto.
- podajemy z ulubionymi dodatkami- ja swoje zjadłam z kaszą bulgur i brokułem.
Smacznego!

czwartek, 9 listopada 2017

Placki ziemniaczane

Czasami nachodzi mnie ochota na placki ziemniaczane i ... zwykle na ochocie się kończy, bo mimo że liczbę składników zliczycie na jeden ręcę to samo ręczne ścieranie ziemniaków kojarzy mi się tylko z obtartymi skórkami z palców i staniem w kuchni dłużej niż wypada. Jednak, jeśli macie blender- najlepiej kielichowy robią się praktycznie same. Warto skorzystać z ugodnienia jakie zapewnia technika i przygotować sobie placki- mi się kojarzą z dzieciństwem, i z wczasami nad morzem, gdzie chodziliśmy do smażalni a ja najchętniej jadłam placki ziemniaczane. Ja lubię jeść je na słodko z cukrem i śmietaną, mimo że przyprawiam je porządnie solą, pieprzem i dodaję do ciasta cebulę. Tak podawała je mama i tak lubię :) Zróbcie placki jak ja, a z czym zjecie to już Wasza wola :)

Składniki :
- około 1 kg ziemniaków
- 1 średnia cebula
- mąka pszenna- kilka łyżek
- jajko (można bez)
- sól, pieprz

Wykonanie:
- ziemniaki obieramy, kroimy w grubą kostkę i partiami wrzucamy do blendera kielichowego, blendujemy pulsacyjnie a potem przelewamy do dużej miski. Podobnie rozdrabniamy cebulę i dodajemy ją do ziemniaków. Zostawiamy tak przygotowaną masę w spokoju a potem odlewamy wodę ze skrobią. Operację powtarzamy kilkukrotnie- masa powinna być jak najsuchsza. Ja odlewam płyn do miski- na dnie osadza się skrobia, którą dodaję na końcu do masy.
- gdy już otrzymamy w miarę suchą masę ziemniaczaną doprawiam ją solą i pieprzem (wbijamy jajo-jeśli używamy), gdy jest zbyt rzadka dodaję kilka łyżek mąki, ale bez przesady- placki będą za bardzo mączyste, warto solidnie odsączyć ziemniaki, niż dodawać większą ilość mąki.
- ciasto smażymy partiami na oleju, formując średniej wielkości placki. 
- podajemy jak lubimy, ja ze śmietaną i cukrem- każda metoda dobra :)
Smacznego!

sobota, 28 października 2017

Szarlotka prowansalska

Pyszna że hej! Pod kruchym ciastem zamknięte jest nadzienie z uprażonych jabłek z większymi kawałkami surowych. Smaku dodają listki świeżego cytrynowego tymianku, sok z cytryny i otarta skórka cytrynowa (świetnie pasować będzie pomarańczowa). Kruche ciasto i pyszne nadzienie to przepis na sukces. Do ciasta użyłam dwóch łyżek cukru więc można jeść bez wyrzutów sumienia. Bardzo polecam!




Składniki (forma 23 średnicy):
* kruche ciasto:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mąki kukurydzianej
- 2 łyżki cukru pudru
- 170 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
- 2 łyżki zimnej wody
* nadzienie:
- 1.5 kg kwaśnych jabłek
- cynamon
- otarte listki z kilku gałązek tymianku (można dać suszony)
- sok z małej cytryny
- cukier* (jeśli lubicie słodsze wypieki)

Wykonanie:
- wszystkie składniki wsypujemy do miski (oprócz wody), rozcieramy w palcach do powstania kruszonki a następnie zagniatamy ciasto. Gdyby ciasto nie chciało się zlepić dodajemy wodę. Dzielimy je mniej więcej na pół. Jedną częścią wylepiamy formę dobrze dociskając ciasto do jej brzegów. Nakłuwamy widelcem i odstawiamy do lodówki na 40 minut żeby się schłodziło. Pozostałą część ciasta również schładzamy.
- jabłka obieramy, pół ścieramy na dużych oczkach tarki i smażymy w rondlu o szerokim dnie. Mają powstać prażone jabłka. Doprawiamy je do smaku cynamonem, tymiankiem, skórką i sokiem z cytryny (i cukrem jeśli mamy taką potrzebę). Drugą część jabłek obieramy i kroimy w kostkę i dodajemy do tych uprażonych i odstawiamy.
- schłodzone ciasto podpiekamy w piekarniku przez około 15 minut, wyjmujemy je z piekarnika, wykładamy nadzienie z jabłek a na wierzchu układamy rozwałkowany płat z pozostałego ciasta, który docinamy do wielkości formy. Jeśli zostaną jego ścinki możecie dodatkowo ozdobić wierzch ciasta wycinając z niego listki lub inne motywy. Ciasto w kilku miejscach nacinamy żeby para mogła się swobodnie wydostawać podczas pieczenia.
- ciasto pieczemy około 45-50 minut w 180 stopniach, aż będzie złote :)

wtorek, 10 października 2017

Placek z jabłkami (super kruchy)

Jak wiecie  nie jestem fanką wypieków bezglutenowych- nie mam nietolerancji tego białka  a jego obecność sprawia że ciasto ma odpowiednią konsystencję, jest elastyczne, ładnie klei się... W ramach eksperymentu przygotowałam ciasto kruche z udziałem mąki kukurydzianej (w proporocji pół na pół z pszenną). I co? Kurcze, jestem zachwycona- ciasto jest kruche, ładnie się piecze i nie nasiąka sokami z jabłek (piekłam ten placek kilka razy i zawsze efekt jest super). Dodatkowo ma piękny żółty kolor. Bardzo polecam wypróbować :) Na wierzchu w moim placku motylki zamiast kratki (na pewno nie wyszłaby mi super równa, a tak, ciasto jest ładne i estetycznie wykończone ;)




Składniki (forma do tarty 23cm średnicy)
* ciasto:
- 3/4 szklank mąki pszennej
- 1 szklanka mąki kukurydzianej
- 3/4 kostki masła
- 2 czubate łyżki cukru pudru
* nadzenie:
- 1 kg kwaśnych jabłek (antonówka/ szara reneta)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1-2 łyżki cukru do smaku


Wykonanie:
- składniki na ciasto przesypujemy do miski, rozcieramy w palcach aż powstanie kruszonka, a potem zagniatamy w ciasto. Dzielimy w proporcji 1/3 do 2/3. Większą częścią wylepiany dno i boki formy, nakłuwamy widelcem i wstawiamy do lodowki na około 40 minut. Drugą cześć ciasta również schładzamy.
- nadzienie: jabłka obieramy i kroimy w mniejsze kawałki. Przesmażamy przez kilka minut z cukrem i cynamonem- chodzi oto żeby jabłka puściły sok, który ma się trochę wygotować i tyle. Nie smażymy do rozgotowania. Niech jabłka zostaną w kawałkach. Odstawiamy do przestudzenia.
- schłodzone ciasto podpiekamy około 15 minut- chodzi oto żeby nie było surowe, następnie wykładamy na nie farsz z jabłek a na wierzchu układamy: albo wycięte foremką kształty (u mnie motylki ale możecie wycinać co chcecie) albo układamy kratkę albo po prostu przykrywamy płatem ciasta dopasowanym do wielkości placka (uwaga! trzeba zrobić dziurkę lub nacięcia, żeby para mogła się wydobywać podczas pieczenia). Ciasto pieczemy aż będzie złociste- około 40 minut lub dłużej, w temperaturze 180 stopni.
- gdy przestygnie oprószamy cukrem pudrem. Świetnie smakuje na ciepło, ale na zimno też jest okej :). Smacznego!

środa, 27 września 2017

Pierś z kurczaka z dynią i szałwią

Ale super jesienne danie, pyszne! Słodka pieczona dynia, aromatyczna masła i delikatna pierś z kurczaka, pod skórkę której dodatkowo włożyłam kawałeczki masła więc aromat jest nieziemski. Bardzo pyszne, jesienne, aromatyczne danie.... które szybko się robi- praktycznie samo, bo składniki wsypujemy do naczynia żaroodpornego i zapiekamy :) Pyszne bez dodatków, albo ze świeżym domowym chlebem, którym wycieramy sos z talerza. Musicie przygotować, będziecie w niebowzięci!




Składniki (dla 4 osób)
- 2 piersi z kurczaka + 2 udka
- albo 4 piersi, albo 4 udka- wybierzcie ulubione częsci z kurczaka
- 1/2 niedużej dyni hokkaido (nie trzeba obierać!)
- 1 duża cebula pokrojna niedbale w cząstki
- garść listków szałwi- warto kupić albo tak jak ja skorzystać z szałwi z własnego ogródka ziołowego
- kilka łyżek masła
- sól, pieprz

Wykonanie:
- dynię kroimy w kostkę (odmiany hokkaido nie trzeba obierać ze skóry), rozrzucamy na dnie naczynia żaroodpornego, obok kładziemy wybrane części z kurczaka, którego doprawiamy do smaku solą i pieprzem, a pod skórę wciskamy kawałeczki masła i liście szałwi. Na wierzchu rozsypujemy z grubsza pokrojoną cebulę, kawałki masła i szałwię. Pieczemy całość około godziny pod przykryciem-ale warto je zjąć na ostatnie 15 minut żeby kurczak i dynia się lekko zrumieniły.
- podajemy warzywa z porcją kurczaka, i sosem który powstał z pieczenia. Najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem. Smacznego!










* zainspirował mnie ten przepis

piątek, 22 września 2017

Placek z wiórkami kokosowymi i śliwkami

Śliwkowa uczta na słodko, okraszona wiórkami kokosowymi :) Jeśli lubicie takie połączenie, warto upiec to ciasto. Robi się je błyskawcznie... bo ostatnio do znudzenia wałkuję przepis z cyklu: wymieszaj i piecz :) W sumie nikt nie narzeka więc dopóki mi się nie znudzi stawiam na tę metodę :)



Składniki (forma do tarty 23 cm średnicy)
* suche składniki
- 1 2/3 szklanki mąki
- 1/2 szklanki wiórków kokosowych
- 1/2 szklanki cukru
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- skórka otarta z cytryny
* mokre składniki:
- 3/4 szklanki maślanki/ mleka
- 2 jaja
- 1/3 szklanki oleju
* dodatkowo: śliwki, wypestkowane i przekrojone na pół (wg upodobań- 350-400 g)

Wykonanie:
- w osobnych miskach umieszczamy mokre i suche składniki, mieszamy do połączenia. Następnie te mokre przelewamy do suchych i jeszcze raz mieszamy- tylko do połączenia. Tak przygotowane ciasto przelewamy do formy (wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i obsypanej mąką).
- do ciasta wciskamy śliwki- ja to zrobiłam dość gęsto przez co musialam porządnie dopiec ciasto (śliwki puszczą sok i ciasto jest wilgotniejsze). Ciasto pieczemy w temperaturze 180 stopni do suchego patyczka- około 40 minut.



zainspirował mnie ten przepis

wtorek, 19 września 2017

Orzechowy placek z powidłami

Oto mój faworyt placków szybkich i przepysznych. Jesienny, orzechowe ciasto, powidła... trudno zjeść tylko jeden kawałek, do tego robi się je banalnie, nie potrzeba miksera! Polecam!


Składniki (piekłam w tortownicy 23cm średnicy)
* suche składniki:
- 1 szklanka zmielonych orzechów- jakie lubicie, u mnie były włoskie
- 1 szklanka mąki pszennej (można pół na pół z razową)
- 1/2 szklanki cukru lub więcej (ja nie lubię bardzo słodkich ciast)
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- duża szczypta cynamonu (opcja)
* mokre składniki:
- 1/2 szklanki oleju
- 3/4 szklanki kefiru/mleka/maślanki - co macie pod ręką
- 2 jaja
* dodatkowo: podwidła śliwkowe, najlepiej domowe :)

Wykonanie:
- przygotowujemy dwie miseczki, do każdej dodajemy jeden rodzaj składników- mokrych lub suchych, łączymy zawartość łyżką, a następnie mokre przelewamy do suchych i mieszamy łyżką do połączenia.
- gotowe ciasto przelewamy do tortownicy, której dno wykładamy papierem do pieczenia. Na wierzchu układamy kleksy z powideł. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 30-35 minut lub do suchego patyczka. Smacznego!

piątek, 15 września 2017

Pizza z kurkami - dwie wersje!

Kupiłam kurki i nie mogłam się zdecydować jak je wykorzystać. W końcu padło na pizzę, dla odmiany, bo standardowo robię ulubioną przez nas pepperoni. Każda połówka jest trochę inna: jedna z sosem pomidorowym i salami, a druga na spodzie polany oliwą z mozzarellą i boczkiem. Obie pyszne, ale chyba ta z sosem pomidorowym jest mi bliższa, a myslałam że bedzie na odwrót ;)

 

Składniki:
* ciasto:
- 1 1/2 szklanka mąki pszennej
- pół łyżeczki soli
- 15 g świeżych drożdży
- woda- daję dość dużo, bo moje ciasto mieszam tylko łyżką, ma luźną konsytencję - około 3/4 szklanki lub więcej- ciasto ma dać swobodnie wymieszać
* sos pomidorowy (robię z pomidorów z puszki, sos przyprawiam czosnkiem, solą, chili w proszku lub świeżym, oraz bazylią)
* dodatki:
- kurki (2 garści) oczyszczone pędzelkiem z piachu
- salami (ja pokroiłam w kosteczkę)
- boczek (również pokroiłam w kosteczkę)
- pół kulki mozzarelli
- oliwa
- pół cebuli pokrojonej w piórka
- chili świeża lub ze słoika
- oregano

Wykonanie:
* ciasto: wszystkie składniki mieszamy ze sobą, używam letniej wody- ciasto mieszam łyżką, aż uaktywni się gluten i ciasto będzie gładkie, klejące i elastyczne. Odstawiam pod przykryciem żeby wyrosło na minimum 40 minut.
* sos: pomidory z puszki duszę razem z czosnkiem, chili i ziołami aż woda odparuje i zostanie gęsty aromatyczny sos ( można zblendować żęby był gładszy)
* wyrośnięte ciasto zagarniam obficie umączonymi dłońmi, przekładam na blaszkę wysmarowaną olejem i firmuję placek pod pizzę. Podsypuję mąką bo ciasto się mocno klei. Na części rozsmarowujemy sos pomidorowy (cienką warstwę, zostanie sporo sosu- albo go mrozimy albo robimy więcej pizzy), układamy kurki, salami, cebulę, chili. Drugą połówkę smarujemy oliwą, układamy poszarpaną mozzarellę, kurki, boczek, chili i cebulę. Jeszcze tylko posypujemy całość oregano i do pieca. Pieczemy około 20-30 minut w temp. 190-200 stopni. Pizza powinna być zrumieniona przy brzegach. I to tyle :) Słonecznego dnia!

czwartek, 14 września 2017

Tarta z bakłażanem i pomidorkami

Szybko, prosto, smacznie- to moja odwieczna dewiza. Korzystałam z gotowego ciasta francuskiego, warzywa upiekłam z oliwą, posypałam fetą, ziołami i ponownie zapiekłam. Danie jest super do pracy, można jeść na ciepło ale na zimno też daję radę (lepsze jednak minimalnie podgrzane). Korzystajmy z warzyw póki można je praktycznie dostać "prosto z pola"

 

Składniki (na około 3 podłużne tarty)
- gotowe ciasto francuskie z masłem
- 1 średniej wielkości bakłażan
- 2-3 garści pomidorków koktajlowych
- pół kostki seru feta
- oliwa, sól, pieprz
- świeże zioła wg upodobań (u mnie bazylia, oregano)


Wykonanie:
- bakłażana kroimy w kostkę, solimy i odstawiamy na 20 minut. Odlewamy sok, który puściło warzywo. Do naczynia żaroodpornego/ blaszki przekładamy bakłażan, dorzucamy pomidorki koktajlowe, polewamy oliwą. Pieczemy około 30 minut w temperaturze 180 stopni
- w międzyczasie płat ciasta fransukiego dzielimy na 3 kawałki, zwijamy około 1 cm z każdej strony torząc mały rant, nakłuwamy widelcem. Na tak przygotowane ciasto przekładamy podpieczone warzywa, doprawiamy pieprzem, polewamy odrobiną oliwy, dodajemy pokruszony ser feta i znowu wkładamy do piekarnika na kolejne 20-30 minut. Upieczone tarty posypujemy ziołami i zajadamy!

poniedziałek, 11 września 2017

Pierś z kurczaka z mozzarellą, pomidorami i świeżymi ziołami

Bardzo błyskawiczny obiad, łączy w sobie prostotę składników i wykonania ale też i krótki czas przygotowania. Danie praktycznie samo się robi, kilka minut na przygotowanie, siup do piekarnika, chwila oczekiwnia i gotowe. Polecam wszystkim zabieganym, którzy nie chcą rezygnować z domowego posiłku!




Składniki (dla 2 osób)
- 2 pojedyncze lub 1 podwójna pierś z kurczaka bez skóry
- kulka mozzarelli
- 1 duży pomidor (np. maliniowy lub bawole serce)
- garść bazylii plus świeże ulubione zioła (tymianek, oregano)
- sól, pieprz, oliewa z oliwek

Wykonanie:
- piersi nacinamy dość głęboko w poprzek fileta, nacieramy mięso solą, pieprzem, oliwą; w każde nacięcie wkładamy plaster mozzarelli, liść bazylii, posypujemy wybranymi ziołami
- na danie naczynia żaroodpornego układamy pociętego w plastry pomidora, na wierzchu kładziemy filety i polewamy całość oliwą (wg uznania).
- pieczemy w temperaturze około 180 stopni przez 30 minut lub dłużej (mięso powinno się zrumienić, mozzarella lekko przypiec, ale nie przesadzamy żeby mięso nie wyschło)
- podajemy z ulubionymi dodatkami- u mnie z kaszą kuskus, ale może to być to kawałek chleba lub bagietki.






przepis z Kwestii Smaku

piątek, 1 września 2017

Placek z czerwoną porzeczką i kokosową bezą

Bardzo fajne ciasto. Kwaśno-słodkie. Ale bez przesady w żadną stronę. Proste w przygotowaniu, bo jako bazę służy moje ostatnio ulubione ciasto, do którego przygotowania wystarczy łyżka, którą to wymieszamy składniki. Porzeczki mogą być mrożone (trzeba wcześniej rozmrozić), może to być dżem (świetnie pasuje morelowy) albo dowolne owoce, byle nie za słodkie :)



Składniki (piekłam w tortownicy 23 cm średnicy)
* ciasto
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 4 łyżki cukru
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- 3/4 szklanki maślanki
- 2 żółtka
- 1/3 szklanki oleju
* beza:
- 2 białka
- 1/3 szklanki cukru
- 80 g wiórków kokosowych
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
* owoce - czerwona porzeczka albo jakiś kwaśny dżem (np. morelowy)

Wykonanie:
- składniki ciasta dzielimy na suche i mokre, mieszamy je w osobnych miskach a następnie zawartość ich łączymy w jednej większej. Wymieszane ciasto wylewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i podpiekamy w temperaturze 180 stopni przez około 15-20 minut.
- w międzyczasie obieramy z ogonków porzeczkę i ubijamy białka z cukrem na sztywna pianę, wsypujemy wiórki kokosowe, mąkę i delikatnie mieszamy
- lekko podpieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika, wykładamy na wierzch dżem lub porzeczkę, rozsmarowujemy warstwę bezy i z powrotem wkładamy ciasto do piekanika. Ciasto pieczemy jeszcze około 35 minut. Smacznego!

czwartek, 31 sierpnia 2017

Fasolka szparagowa z kaszą bulgur i boczkiem

Bardzo szybkie, sycące ale lekkie danie. Idealne żeby przygotować je w tygodniu. Możecie zjeść na kolację lub późny obiad, albo zabrać do pracy. Do jego przygotowania nie potrzebujecie za wiele: trochę fasolki szparagowej, kilka plastrów boczki i trochę kaszy bullgur, garść ziół. Polecam.




Składniki
- 500 g fasolki szparagowej
- 100 g boczku
- 1 ząbek czosnku
- garść pomidorków koktajlowych
- pół szklanki kaszy bulgur (suchej)
- garść świeżych ziół,
- sól, pieprz, oliwa, olej do smażenia

Wykonanie:
- fasolkę gotujemy al dente w osolonej wodzie, odkładamy
- kaszę bulgur gotujemy na sypko. Proporcja wody do kaszy to 2:1. Wodę warto lekko osolić. Żeby kasza była sypka, zostawiamy ją w przykrytym garnku na około 10 minut po tym jak wchłonie całą wodę
- boczek kroimy w kostkę i podsmażamy na suchej patelni, żeby wytopić jak najwięcej tłuszczu. Z pewnością będzie go za dużo, zatem odlejcie tyle ile uważacie a na reszcie zeszkljcie posiekany czosnek, dorzućcie pomidorki przekrojone na pół. Smażcie wszystko razem przez kilka minut pod przykryciem. Następnie dodajemy fasolkę, kaszę, zioła, doprawiamy do smaku. Przed podaniem warto dodać chlust lub dwa oliwy.

piątek, 25 sierpnia 2017

Placek z cukinią i zołami

Bardzo szybka alterntywa dla placuszków z cukinii... szybko, bo smażymy jednego dużego placuszka, a tak samo smacznie. Czego się nie robi żeby nie stać godzinę w kuchni ;) Wersja z ziołami jest bardzo aromatyczna, lekka- warto ją przygotować jeśli macie domową mini uprawę ziół- ja mam pełno ich na balkonie, więc wykorzystałam bazylię w dwóch odmianach, oregano, majeranek. Zielone listki dodają super aromatu cukinii. Idealne danie na lekką kolację lub lunch.


Składniki:
- 500 g cukinii (u mnie żółta i zielona)
- świeże zioła- wedle uznania; u mnie bazylia, oregano, majeranek
- mąka- około 3/4 szklanki
- posiekany szczypiorek
- 1 jajo
- 1 ząbek czosnku drobno posiekany
- sól i pieprz do smaku

Wykonanie:
- cukinie ścieramy na dużych oczkach tarki, solimy i odkładamy na około pół godziny, po tym czasie odciskamy cukinie z nadmiaru soku- puści go naprawdę sporo- warto operację odciskania powtórzyć dwukrotnie. Odciskamy partiami, przez gazę lub gęste sito.
- odciśniętą cuknię przekładamy do miski, dodajemy jajo, dymkę, wybrane zioła (ja dałam w sumie 2 pełne garści), czosnek, przyprawiamy (oszczędnie z solą- to przez nią cukinia puszcza sok) i dodajemy mąkę- nie całą na raz, zobaczcie ile potrzeba żeby masa nie kleiła się za mocno
- rozgrzewamy olej na patelni i przekładamy nasze "ciasto", uklepujemy i formujemy zgrabny placek- smażymy przez około 6-7 minut z każdej strony na złoto. Podajemy z gęstym jogurtem naturalnym lub ulubionym sosem.

wtorek, 22 sierpnia 2017

Placek z wiśniami, rabarbarem i kruszonką

Ostatnio namiętnie korzystam z jednej bazy na szybki placek, zmieniam tylko owoce, dodaję kruszonkę... Lubię szybkie, latwe ale i pyszne wypieki, które zawsze się udają :) Składniki na ten placek wystarczy wymieszać łyżką, wybrać ulubione owoce, zrobić kruszonkę lub z niej zrezygnować. Placek idealny do przygotowania w tygodniu, zawsze znajdziecie te pięć minut...


 

Składniki (piekłam w tortownicy 23 cm średnicy)
*suche:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki cukru
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
*mokre:
- 2 jaja
- 1/3 szklanki oleju
- 2/3 szklanki maślanki/ mleka/ kefiru
* dodatkowo:
- 300 g rabarbau lub dżem rabarbarowy, wiśnie- mrożone lub z kompotu
*kruszonka
- 1/3 szklanki cukru
- 2/3 szklanki mąki
- 1/3 kostki masła

Wykonanie:
- w dwóch miskach przygotowujemy osobno składniki suche i mokre. Powinny być z grubsza wymieszne. Następnie przelewamy zawartość obu do jednej większej i łączymy je za pomocą łyżki. 
- gotowe ciasto przelewamy do tortownicy, które dno warto wyłożyć papierem do pieczenia.
- na wierzchu układamy rabarbar, lub dżem (rabarbarowy, ale dobry też będzie morelowy), rozrzucamy wiśnie, posypujemy kruszonką (wszystkie składniki kruszonki rozcieramy w palacach do powstania okruchów)
- pieczemy w 180 stopniach przez około 40-50 minut. Ciasto powinno się ładnie dopiec i nie kleić się do patyczka. Smacznego!

środa, 2 sierpnia 2017

Kasza bulgur z bobem, cukinią i listkami bazylii

Pyszota! Kilka skladników, green power, super smakuje i ile zdrowia! Danie w formie takiej sałatki na ciepło, proporcje kaszy do warzyw zostawiam Wam- ja tak naprawdę przygotowałam warzywa z kaszą ;) Świeże warzywa, aromatyczna bazylia robią to danie. Warto wypróbować :)


Składniki:
- 1/2 suchej kaszy bulgur
- 250- 300 g bobu (waga przed ugotowaniem)
- 1 mała cukinia (lub pół większej)
- 1 ząbek czosnku
- pół pęczka posiekanego szczypiorku
- oliwa, sól, pieprz
- świeża bazylia (pół "doniczki") lub wg upodobań

Wykonanie:
- kaszę bulgur gotujemy na sypko
- bób gotujemy, obieramy z łupinek, cukinie kroimy w plasterki lub mniejsze kawałki- tak przygotowane warzywa przesmażamy przez kilka minut razem z posiekanym czosnkiem na kilku łyzkach oliwy, następnie łączymy z kaszą, dodajemy jeszcze trochę oliwy, świeże listki, bazylii oraz szczypiorek, doprawiamy do smaku i już! Smacznego

zainspirował mnie ten przepis

sobota, 29 lipca 2017

Placek z morelami i tymiankiem

Zakochałam się w metodzie wymieszaj i piecz, jest jeszcze szybciej, bez ucierania, czekania aż masło będzie miękkie, bez wyrabiania. Ciasto przygotowujemy jak te na muffiny, dzielimy składniki na mokre i suche które następnie tylko mieszamy łyżką . Szybciej sie nie da. A jakie jest ciasto? Wilgotne, długo utrzymuje świeżość, w sezonie gdy pod ręką mamy tyle owoców ile chcemy i szkoda tracić czas na stanie w kuchni. Gorąco polecam!



Składniki (forma do tarty 23 cm)
* suche składniki:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszonej
- szczypta soli
* mokre składniki:
- 2 jaja
- 1/2 szklanki oleju
- 1/3 szklanki maślanki/ jogurtu/ kefiru
* dodatkowo:
- 8-10 moreli
- listki z kilku gałązek tymianku (w oryginale kwiaty lawendy)


Wykonanie:
- przygotowujemy dwie miski, do jednej wsypujemy składniki suche w drugiej umieszczamy mokre. Za pomocą widelca/ łyżki mieszamy je ze sobą, następnie łączymy zawartość obu misek za pomocą rózgi kuchennej do otrzymiania dość gęstego ciasta. Mieszamy tylko do połączenia składników
- ciasto przelewamy do formy wysmarowanej masłem i obsypanej mąką/ lub wyłożonej papierem do piecznia. Na wierzchu układamy połówki moreli- "dupkami" do góry, na wierzchu rozsypujemy listki tymianku/ kwiaty lawendy.
- pieczemy w 180 stopniach do suchego patyczka, przez około 35 minut (lub dłużej jeśli dalej się klei). Studzimy i zajadamy :)


* inspiracja  TU

piątek, 21 lipca 2017

Drożdżówki ze śliwkami i cynamonową kruszonką

Uwielbiam drożdżowe ciasto, kojarzy mi się z wakacjami u dziadków- babcia zawsze piekła jakieś ciasto, zwykły placek ucierany albo drożdżowe z domowym dżemem- tego smaku do dzisiaj nie umiem podrobić- może kiedyś się nauczę piec takie same. Ciasto piekła w piecu opalanym drewnem- to była taka naprawdę rustykalna kuchnia. Gdy byłyśmy z siostrą głodne babcia wyganiała nas do kuchni i mówiła żebyśmy sobie wzięły ciasta z kredensu, no i pewnie że sobie brałyśmy :)
Drożdżówki to taki specjał, że jest w nim mniej ciasta a więcej nadzienia- przynajmniej w moich i dłużej zachowują świeżość. Te upiekłam w piatek po pracy, więc  naprawdę nie trzeba rezerwować całego dnia żeby upiec drożdżowe! Po tym długim wstępie przepis :)



 Składniki (na około 10 drożdżówek)
- 2 1/3 szklanki mąki pszennej
- 15 g drożdży
- 4 łyżki cukru
- 1 jajo
- trochę ponad 1/2 szklanki mleka
- 2 łyżki masła
* kruszonka:
- 50 g masła
- 100 g mąki pszennej
- 50 g cukru
- 1/2 łyżeczki cynamonu
* kilka śliwek wypestkowanych i pokrojonych w mniejsze kawałki + odrobina brązowego cukru

Wykonanie:
- mleko podgrzewamy w garnuszku- powinno być letnie. Odejmujemy łyżkę, dwie i łączymy z drożdżami i łyżeczką płaską cukru- to będzie zaczyn. Odstawiamy go na kwadrans- po tym czasie, powinien się spienić- co oznacza że drożdże są aktywne i można piec ciasto. W pozostałym mleku rozpuszczamy mleko.
- mąkę przesiewamy do miski, dodajemy zaczyn, cukier, wbijamy jajo i mieszamy- najpierw łyżką- łączymy ze sobą składniki, potem zaczynamy wyrabiać- ręcznie lub mikserem stopniowo wlewając mleko z masłem. Ciasto wyrabiamy tak dlługo aż przestanie się kleić, będzie elastyczne i błyszczące. Staramy się nie podsypywać za bardzo mąką- będzie po upieczeniu zbite. Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około godzinę do wyrośnięcia.
- podczas gdy wyrasta ciasto robimy kruszonkę- wszystkie skłądniki (masło musi być zimne!) rozcieramy w palcach i już. Kruszonkę wstawiamy do lodówki na czas wyrastania ciasta!
- wyrośnięte ciasto odgazowujemy uderzając w nie pięścią, krótko wyrabiamy i odrywamy kawałki ciasta z których formujemy płaskie okrągłe drożdżówki. Rozkładamy je na blaszce zachowując odstepy. Na środek każdej nakładamy porcję śliwek, posypujemy odrobiną cukru i hojnie kruszonką :) Odstawiamy na około 20 minut do napuszenia i następnie pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 20 minut. Gdy są rumiane wyjmujemy z piekarnika, i gdy ostygną zajadamy!


czwartek, 20 lipca 2017

Kotlety z bobu

Lubcie bób? Ja bardzo. Ma taki piękny kolor, super smakuje, szkoda że trzeba go obrać z łupiny, ale to nic, warto chwilę na to poświęcić :) Tym razem propozycja na "kotlety" z bobu i młodych ziemniaków. Przepis za Lawendowy Dom, kilka składników, dla urozmaicenia smaku trochę posiekanej dymki. Super smakują, chociaż trzeba poświęcić czas na ugotowanie bobu i ziemniaków, ich obranie i zmiksowanie to warto. W sezonie na bób warto przygotować :)




Składniki (na około 8 kotlecików)
- 300 g bobu (może być mrożony)
- 1/2 kg młodych ziemniaków
- dymka (szczupiorek, cebulki też warto wykorzystać)
- sól, pieprz
- ząbek czosnku
- bułka tarta do panierowania

Wykonanie:
- bób i ziemniaki trzeba ugotować i obrać, czosnek posiekać. Następnie przekładamy wszystko do miski i za pomocą widelca lub blendera rozdgniatamy warzywa żeby powstała z grubsza jednolita masa- najlepiej zrobić to widelcem bo gdy zaczniemy blendować ziemniaki zamienią się w klej ;) Do tak przygotowanej bazy, dodajemy dymkę, doprawiamy solą i pieprzem i formujemy kotleciki, które obtaczamy w bułce tartej
- kotlety smażymy jak tradycyjne mielone albo można je upiec.
- podajemy z ulubioną surówką, a można zjeść je bułce jak burgera :) Interpretacja dowolna :)


wtorek, 18 lipca 2017

Clafoutis z karmelizowanym rabarbarem

Clafoutis to naprawdę szybki deser. Miało być drożdżowe ale dramatycznie cierpię na brak czasu więc padło na mega szybki deser. Ciasto przygotowuje się kilka minut, do kwadransu zajmie Wam przygotowanie karmelu i uduszenie w nim rabarbaru. Super zestawienie, słodkie, kwaśne i cytrynowe listki tymianku. Przesadzam z tymi zielonymi listkami, ale one super pasują do wypieków. Zróbcie jak chcecie, z ich użyciem lub bez :) Clafoutis najlepiej smakuje na ciepło, kiedy karmel jest jeszcze lepiący i ciepły ale na zimno też daje radę :) Deser dla leniwych i zabieganych. Za Anią Starmach.




Składniki (naczynie średnicy 23 cm)
* ciasto:
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru (lub mniej)
- 3 jaja
- 3/4 szklanki mleka lub pół na pół ze słodką śmietanką
- masło do wysmarkowania formy
* rabarbar (około 500 g) + kilka łyżek cukru na karmel 
- listki świeżego tymianku (opcja)

Wykonanie:
- na dno głębokiej patelni wsypujemy cienką warstwę cukru i podgrzewamy do momentu uzyskania karmelu- uważajcie żeby go nie spalić, powinien mieć głęboki złoty kolor. Karmelu podczas przygotowań nie mieszamy
- rabarbar kroimy w 2 cm kawałki i wrzucamy na gorący karmel, ciągle pogrzewamy aż rabarbar puści sok i oblepi się powstałym syropem. 
- ciasto: miskujemy jaja z cukrem, dodajemy mąkę i mleko/ śmietankę- powinno powstać rzadkie ciasto
- formę smarujemy porządnie masłem, przekładamy do niej rabarbar i wylewamy na wierzch ciasto. Możecie dodać listków tymianku (jeśli chcecie). Pieczemy w 180 stopniach do złotego koloru, przez około 20-25 minut lub dłużej. Najlepiej smakuje na ciepło ale wystudzone też jest smaczne :)


wtorek, 11 lipca 2017

Ucierane ciasto z karmelizowanym rabarbarem i tymiankiem

Nie będę ukrywać, zresztą jeśli zaglądacie to wiecie że lubię proste i szybkie ciasta z cyklu wymieszaj i piecz :) I to właśnie jest takie ciasto. Smak podkręca tymianek- mam akurat na balkonie cytrynowy. Musicie spróbować, tylko nie zwlekajcie za długo, rabarbar się kończy ;)



składniki (piekłam w tortownicy 23cm średnicy)
* ciasto:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 3/4 kostki masła
- 2 jaja
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego/ kefiru/ maślanki itp.
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* rabarbar
- 1/2 kg rabarbaru (ja wybieram zawsze z czerwonymi łodygami- będzie ładniejszy kolor;)
- kilka łyżek cukru na karmel
- listki tymianku z kilku gałązek tymianku- naprawdę warto!

Wykonanie:
- rabarbar kroimy w kawałki (nie trzeba obierać), na dno głębokiego rondla wsypujemy cienką warstwę cukru i podgrzewamy aż otrzymamy złoty karmel. Gdy cukier się skarmelizuje dodajemy rabarbar (uwga, reakcja może być gwałtowna) i dusimy tak długo, aż rabarbar puści sok i rabarbar oblepi się mieszanką karmelu i soku. Podczas tego procesu warto czasem przemieszać rabarbar, żeby kawałki karmelu nie przewarły do dna naczynia. Na koniec dodajemy listki tymianku. Odstawiamy na bok.
- masło (w temp. pokojowej) ucieramy z cukrem na puch. Następnie wbijamy jaja, po każdym krótko miksując. Masa może wydawać sie zważona, ale to nic, tak ma być. Kolejno na przemian wsypujemy mąkę (warto przesiać ją z proszkiem do pieczenia i sodą) i dodajemy jogurt/ kefir. Ciasto ucieramy krótko, tylko do wymieszania i otrzymania gładkiej masy.
- tak przygotowane ciasto przelewamy do tortownicy, której dno warto wyłożytć papierem do pieczenia, wyrównujemy, możemy posypać je z wierzchu otrębami (wchłoną nadmiar soku z rabarbaru, chroniąc ciasto przed zakalcem) i przekładamy rabarbar.
- ciasto pieczemy w 180 stopniach przez około 35-45 minut- do suchego patyczka i ładnego złotego koloru.

piątek, 7 lipca 2017

Ucierane ciasto z truskawkami, malinami i listkami tymianku

Znany już patenet z ostatnich wypieków- tymianek! Świetnie pasuje do rabarbaru, ale i truskawek i malin. Ma lekko cytrynowo- zielny aromat. Ożywa smak, naprawdę warto się skusić i dodać trochę świeżych listków do ciasta. Będziecie oczarowani. W tym roku nie mam szcześcia do truskawek, kwaśne, wodniste albo zupełnie twarde i bez smaku. Raz jedyny udało mi się trafić smaczne owoce i od razu postanowiłam że będzie ciasto :) Oto one :)



składniki (piekłam w tortownicy 23cm)
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 3/4 kostki masła
- 2 jaja
- kubek jogurtu naturalnego (mały)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 300 g truskawek
- garść lub dwie malin
- garść wiórków kokosowych
- listki świeżego tymianku- warto!

Wykonanie:
- masło w temperaturze pokojowej ucieramy z cukrem na puch, następnie dodajemy po jednym jaju po każdym krótko ucierając ciasto. Może ono sprawiać wrażenie zważonego ale to nic.
- do tak przygotowanej masy dodajemy na przemiennie mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i sodą i jogurt (w dwóch turach). Ciasto miksujemy krótko, tylko do wymieszania składników.
- gotowe przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównujemy, a na wierzchu rozkładamy truskawki pokrojone w plastry, rozrzucamy maliny, listki tymianku, wiórki kokosowe i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 35-40 minut. Ciasto pieczemy do suchego patyczka, powinno mieć ładny złoty kolor. Studzimy na kratce i zajdamy :)

wtorek, 4 lipca 2017

Pieczony kalafior z dipem z masła orzechowego

Szybko, wege i smacznie. Pieczony kalafior jest hitem na letnie podjadanie, ale także na lekki lunch czy kolację. Lubię posiłki przy których nie trzeba sie napracować. Kalafiora wystarczy podzielić na różyczki i nasmarować przyprawami i wsadzić do piekarnika. Możecie zjeść z ulubionym dipem, ja spróbowałam z domowym masłem orzechowym i był to strzał w dziesiątkę. Do wypróbowania podczas letnich leniwych dni.

 

Składniki:
- kalafior
- ulubione przyprawy, u mnie: 1/2 łyżeczki wędzonej papryki, słodka i ostra papryka wg uznania, sól, pieprz, pieprz ziołowy
- olej rzepakowy
- ulubioy dip- świetnie pasuje pasta tahini, może być pół na pół z masłem orzechowym

Wykonanie:
- kalafiora dzielimy na różyczki, naciecieramy olejem, solą pieprzem i resztą przypraw
- podlewamy lekko wodą, umieszczamy w naczyniu żaroodpornym i pieczemy w 180 stopniach do miękkości (kalafior ędzie raczej aldente nawet po upieczeniu) przez około 40-50 minut.
- najlepiej smakuje z jakimś sosem/ dipem


wtorek, 27 czerwca 2017

Pieczone młode warzywa z pesto z liści rzodkiewki

Bardzo pyszne i bardzo na czasie. Kilka składników, kilka chlustów oliwy (ja lubię sporo), do piekarnika i już :) Mało trudu, wiele smaku. Moje ulubione połączenie. Wypróbujcie póki są jeszcze na straganach szparagi :)


Składniki na 2-3 porcje
- pęczek cienkich zielonych szparagów
- 2 garści rzodkiewek
- młode ziemniaki
- pesto z liści rzodkiewki: liście z jednego pęczka, 2 ząbki czosnku, płatki drożdżowe, sól, pieprz, nasiona słonecznika podprażone, oliwa, sok z cytryny

Wykonanie:
- wszystkie warzywa opłukujemy z piasku w zimnej wodzie. Szparagi pozbawiamy zdrewniałej końcówki łodygi, ziemniaków nie obieram tylko myje szorstką gąbką i przekrajam na pół, rzodkiewki również kroję w mniejsze cząstki. Następnie podgotowuję ziemniaki w osolonej wodzie przez około 10 minut, następnie z pozostałymi warzywami przekładam do naczynia żaroodpornego, solę, pieprzę i polewam oliwą. Piekę aż ziemniaki się zrumienią. Podaję z pesto z liści rzodkiewki
- pesto: liście z rzodkiewki myje i oszuam na ręczniku, dodaje wszystkie pozostałe składniki, blenduję i już :) Pyszne i zdrowe. Warzywa polecają się :)


poniedziałek, 19 czerwca 2017

Daktylowe ciasto owsiane z czerwoną porzeczką

To już kolejna wersja mojego ulubionego ciasta bez cukru. Tym razem zamiast mąki w przeważającej części płatki owsiane, trochę mąki i sporo wiórków. Słodycz zapewniają daktyle i banany, kwaśne dzięki obecności czerwonej porzeczki. Robi się praktycznie samo i można jeść bez większych wyrzutów sumienia. Zapraszam po przepis :)



 

Składniki:
- 150 g daktyli
- 2 duże lub 3 średnie banany
- 3/4 szklanki zmielonych płatków owsianych
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- 3/4 szklanki maki graham
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 szkklanki soku pomarańczowego
- 1/3 szklanki oleju
- czerwona porzeczka lub inne owoce wg upodobań

wykonanie:
- daktyle zalewamy wrzątkiem, po 15 minutach odciskamy z wody i blendujemy na pastę. Do miski dorzucamy banany, wlewamy sok i olej i jeszcze raz blendujemy. Do płynnych składników dodajemy wszystkie suche i mieszamy łyżką do połączenia. Gdyby ciasto bylo zbyt rzadkie dodajemy jeszcze odrobinę mąki.
- ciasto przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia a na wierzchu rozsypujemy wybrane owoce (mrożonych nie trzeba wcześniej rozmrażać).
- wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 40 minut.




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...