wtorek, 25 czerwca 2013

Brownie z szybkim dżemem z truskawek

Przepyszne, wilgotne, wytrawne w smaku. Mega czekoladowe. Pyszne. Z dżemem z tegorocznych truskawek który można przygotować w pół godziny przed rozpoczęciem przygotowywania ciasta. Brzmi świetnie? Bo to świetne ciasto! Dla czeholadoholików. Polecam!


Na tortownicę 23 cm średnicy:
- 300 g gorzekiej czekolady o zawartości kakao minimum 60 procent
- 3/4 szklanki mąki
- 3 duże jaja
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 kostki masła


na dżem:
-1/2 kg truskawek
- kilka łyżek cukru- do smaku


Wykonanie:
- zaczynamy od dżemu: owoce- większe przekrojone na pół, mniejsze w całości wrzucamy do rondelka o grubym dnie, zaczynamy je dusić na małym ogniu, gdy owoce puszczą sok dodajemy cukier- nie wcześniej bo cukier się przypali. Nasz dżem smażymy na małym ogniu przez około 30 minut mieszając od czasu do czasu. Gotowy odstawiamy do przestudzenia
- masło pokrojone w kostkę i czekoladę połamaną na kostki wrzucamy do rondelka, i rozpuszczamy uważając żeby nie przypalić masy- odstawiamy do przestudzenia
- jaja ubijamy z cukrem do białości przy pomocy miksera, dodajemy przesianą mąkę i delikatnie mieszamy. Wlewamy masę czekoladową i mieszamy szpatułką. Przelewamy do tortownicy, na wierzchu wykładamy kleksy dżemu a następnie mieszamy widelcem w esy floresy. Pieczemy nasze ciasto w temperaturze 160 stopni przez 20 minut. Na powierzchni ciasta powinna się wytworzyć skorupka, a ciasto w środku sprawdzane patyczkiem powinno być mokre i lepiące.

Owoce z sadu i dzialki

czwartek, 20 czerwca 2013

Ogórki małosolne

Klasyka, pyszna sama w sobie lub jako dodatek. Prosta w przygotowaniu, krótki czas oczekiwania, właściwie robią się same. Polecam!





Składniki
- małe ogórki gruntowe ( ilość- ile macie słoików i jaki apetyt- proponuję około 2 kg na początek ;)
- zestaw do kiszenia ogórków, który zawiera koper i kwiatostany kopru, czosnek ( im więcej tym lepiej), korzeń i liście chrzanu, liście wiśni
- przegotowana woda
- sól kamienna, gruba

Wykonanie:
- najpierw przygotowuję zalewę: zagotowuję około 2 litrów wody ( na około 2.5 kg ogórków), dodaję do dwie duże łyżki soli kamiennej i mieszam do rozpuszczenia soli- woda powinna być słona, ale w granicach tolerancji- zostawiam do przestudzenia
- ogórki porządnie myję, odcinam końcówki ( podobno dzięki temu szybciej się ukiszą- nie wiem czy to prawda, mama tak kazała robić więc tak robię- odcinam końce poczynając od tego jasnego, podobno też tak trzeba ;)
-ogórki przekładam na przemian z "przyprawami" do kiszenia, czyli liśćmi, koprem, chrzanem i czosnkiem tego ostatniego często nie obieram z łupin, przekrawam tylko na cząstki i gęsto upycham między ogórkami- to od czosnku i chrzanu zależy jak jędrne będą nasze małosolne- lubię takie naprawdę aromatyczne więc na dwa słoiki do weków zużywam całą główkę młodego czosnku. Tak przygotowane słoiki zalewam jeszcze ciepłą zalewą, odstawiam w temperaturze pokojowej w zacienione miejsca i już. Po 3-4 dniach mamy już ogórki małosolne, z każdym kolejnym nabierają mocy :)

środa, 19 czerwca 2013

Halászlé czyli węgierska zupa rybna (rybaka)

Nie jest to wpis dla ortodoksyjnych kucharzy, bowiem w tradycyjnej zupie węgierskiej podstawą są ryby słodkowodne takie jak karp, sum o zwartym mięsie, które nie rozpada się podczas gotowania. Użyłam ryby morskiej bo akurat taką miałam a chciałam zupę zrobić więc tak jak napisałam, wpis dla liberalnych czytaczy kulinarnych :)
Bałam się tej zupy, bo po pierwsze nigdy takiej nie robiłam a po drugie miałam obawy co do ryby ugotowanej w zupie. Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie. Zupa nie smakuje jakoś specjalnie rybą, tzn mamy posmak w bulionie, ale delikatny, nie jest zbyt intensywny. Zupa jest porządnie przyprawiona ostrą wędzoną papryka i ostrą papryką w strąkach (chociaż teraz wiem że lepiej było wrzucić ją do garnka w całości żeby nadała ostrości ale potem nie utrudniała jedzenia- strąki pepperoni są dość twarde i skórki praktycznie nie dają się zjeść- ale już o tym wiecie i nie popełnicie mojego błędu). Bardzo smaczna, czas przygotowania rozłożyłam na dwa dni: dzień wcześniej ugotowałam bulion a dnia następnego zrobiłam całą resztę.


składniki na 4 porcje:
- domowy bulion rybny ( ja swój przygotowałam na młodej włoszczyźnie, listkach laurowych, łbach i szkieletach rybich )
- 2 duże cebule
- 2 czerwone słodkie papryki
- 1 żółta papryka
- 1 ostra papryka- może być czereśniowa, ale może być ten pepperoni - jest to opcja dla miłośników mocniejszych smaków
- 2 ziemniaki ( używane w zależności od regionu Węgier- więc nie trzeba ich używać)
- 3 mięsiste pomidory lub szklanka przecieru z pomidorów
- 2 łyżki papryki wędzonej w proszku ( lub zwykłej jeśli nie mamy), sól i pieprz do smaku
- ryba słodkowodna- filety z karpia- po kawałku na każdą porcję zupy

Wykonanie:
- do przecedzonego bulionu dodajemy przecier lub pokrojone pomidory, strąk ponakłuwanej ostrej papryki i pokrojone w kostkę ziemniaki (jeśli używamy)- pozwalamy się zupie zagotować, zmniejszamy gaz i dokładamy: drobno pokrojoną cebulę podsmażoną wcześniej na złoto, paprykę pokrojoną w kostkę i również podsmażoną na oleju. Zupę doprawiamy papryką, solą i pieprzem i gotujemy przez około 30 minut. Na dziesięć minut przed planowanym podaniem dodajemy do zupy kawałki ryby, podajemy z jednym kawałkiem na każdą porcję.

środa, 12 czerwca 2013

Zupa wiśniowa

Mam bardzo dobre wspomnienia związane z tą zupą, która w moim dzieciństwie dość często pojawiała się przed obiadem jako przystawka a nie jako zupa-zupa. Wiśnie z własnego sadu, najczęściej zamknięte w słoikach były szybkim sposobem na pierwszy głód dzieci. Zupę te przygotowuje się bardzo szybko, moja nie umywa się do tej, którą przygotowuje moja mama, no ale wiadomo: ćwiczenie czyni mistrza. Wykorzystałam wiśnie od mamy ze słoika, nasze własne z poprzedniego sezonu, no ale niedługo będzie szansa na świeże, ale tymczasem wykorzystajcie co macie: mrożone, ze słoika.


Składniki na 2-3 porcje:
- 500 g wiśni ( jeśli ze słoika to koniecznie z sokiem!)
- 1 litr wody
- ulubiony makaron ( 2 garści)
- do przyprawienia: sok z cytryny, cukier -wedle uznania ( około 2-3 łyżek stołowych czubatych), goździki  (4-5 sztuk), laska cynamonu
- łyżka proszku z kisielu (lub po prostu łyżka skrobi ziemniaczanej)- można pominąć
- do podania słodka śmietanka- opcja- jak lubicie

Wykonanie:
- Wiśnie razem z sokiem, laską cynamonu i goździkami zagotowujemy z litrem wody, gotujemy około 20 minut, wiśnie w tym czasie powinny puścić wystarczającą ilość soku.
- osobno gotujemy makaron, u mnie rurki, ale lepsze będą wstążki
- zupę doprawiamy do smaku cukrem, ew. sokiem z cytryny. Pod sam koniec dodajemy mąkę wymieszaną z 1/4 szklanki zimnej wody- mieszamy żeby nie powstały grudki. Pozwalamy zupie się jeszcze chwilę podgotować. Podajemy ze słodką śmietanką, makaronem; najlepiej moim zdaniem smakuje taka przestudzona, ale nie zupełnie zimna- ale świetnie sprawdza się też jako chłodnik. Jedzcie jak lubicie :)

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Knedle twarogowe z truskawkami

Knedle błyskawiczne, czas przygotowania to tyle co czas zagotowania 3 litrów wody :) Potrzebujemy kilku składników, garść owoców- u mnie truskawki i już. Polecam!


Składniki na 2-3 porcje:
- 300 g twarogu półtłustego
- 300 g mąki pszennej plus trochę w zapasie
- 1 jajo
- około 1/3 szklanki mleka
- szczypta soli
- owoce ( kilkanaście jędrnych truskawek)
- do podania: kwaśna śmietana, cukier, cynamon- co lubicie




Przygotowanie:
- wstawiamy garnek z lekko osoloną wodą
- twaróg, jajo, mleko i mąkę mieszamy razem widelcem, a jak składniki z grubsza się połączą zagniatamy ręką zwarte, elastyczne ale dość lepkie ciasto- nie przesadzamy z mąką bo ciężko się będą potem knedle zlepiać.
- sposób na szybkie formowanie: porcje ciasta rozpłaszczam na dłoni, wsadzam do środka truskawkę, zalepiam brzegi, turlam w dłoniach do otrzymania zwartego knedla. Gotowe kluski gotuję w lekko bulgocącej wodzie przez 4 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię. Podaję polane kwaśną śmietaną, cukrem i cząstkami truskawek :)

czwartek, 6 czerwca 2013

Ciasteczkowy deser z kremem z białej czekolady i truskawek

Miała być tarta, ale jak się nie ma piekarnika trzeba kombinować. Moja propozycja na szybki deser. Dla miłośników białej czekolady i lekko słonego serka w typie Philadelphia. Deser wieńczą truskawki. A sekretnym składnikiem jest oliwa extra vergine. Ciekawi? Polecam do wypróbowania. Przepis na krem zgapiłam od Oli z bloga Sunday Bake ( przepis na jej tartę znajdziecie tu )


Składniki:
- paczka herbatników maślanych ( takich do herbaty, zwykłych lub z cukrem)
- 1 kubek 250 g śmietany kremówki ( używam 36% kremówki Piątnicy)
- 250 serka w typie Philadelphia- lekko słonego, może być np. Delifina Fitness z jogurtem
- 100 g białej czekolady
- 200 g truskawek
- kilka chlustów oliwy extra vergine


Wykonanie:
- ciasteczka mielę blenderem, dodaję kilka chlustów oliwy aż uzyskam konsystencję mokrego piasku
- białą czekoladę rozpuszczam w rondelku z kilkoma łyżkami śmietanki lub tłustego mleka- biała czekolada dość trudno się rozpuszcza i bardzo łatwo ją przypalić- więc pilnujemy zawartości rondelka. Roztopioną masę czekoladową odstawiamy do przestudzenia. W międzyczasie ubijamy kremówkę. Do miski przekładamy serek, dodajemy przestudzoną czekoladę, a na koniec partiami dodajemy ubitą śmietanę. Deser kończymy mieszając  pokruszone ciastka z kremem. Dekorujemy truskawkami.

środa, 5 czerwca 2013

Zupa szczawiowa

Pyszna! Dawno nie robiłam, ale jest wiosna i pora roku zobowiązuje. Kwaśna, swojska, zabielona śmietaną- taka jaką robiła babcia. Szybka w przygotowaniu. Polecam


Składniki na 2-3 porcje:
- domowy bulion około 1.5 litra lub bulion przygotowany na szybko ( 2 marchewki, korzeń pietruszki, pół cebuli razem z łupiną, dwa skrzydełka- lub pomijamy gdy zupa ma być wegetariańska)
- 1 duża marchewka starta na tarce na grubych oczkach
- 1 średnia pietruszka starta
- 3 średnie ziemniaki
- pęczek szczawiu
- śmietana kwaśna- 2-3 łyżki
- 1 jajko ugotowane na twardo na porcję zupy
- ew. sok z cytryny do zakwaszenia- jeśli zupa wydaje się nam za mało kwaśna; sól, pieprz


Wykonanie:
- podgrzewamy bulion lub gotujemy naszą szybką wersję
- dodajemy ziemniaki pokrojone w grubą kostkę i starte warzywa- gotujemy do miękkości; na końcu dodajemy posiekany szczaw i zagotowujemy zupę. Doprawiamy solą, pieprzem i ew. sokiem z cytryny. Podajemy zabieloną kwaśną śmietaną i jajkiem ugotowanym na twardo

wtorek, 4 czerwca 2013

Cytrynowo-pomarańczowy kurczak z nutą oregano i wiosenną sałatą

Przepis zobaczyłam w gazetce Lidla... połączenie soku z pomarańczy i cytryny z oregano wydało mi się smakowite więc zaraz po przyjściu z pracy zamarynowałam mięso, wieczorem przygotowałam. Pysznie komponuje się z prostą sałatką z młodymi listkami botwiny, pomidorem i miodowym winegret. Polecam. Połączenie smaków na tyle fajne że będzie smakować każdemu :)




Składniki na 3-4 porcje:
- 800 g części z kurczaka- u mnie pałki, mogą być całe udka
- 1 pomarańcza
- 1 cytryna
- suszone lub świeże oregano
- sól, pieprz, pieprz kajeński ( opcja)
- cebula

Sałata:
- kilka liści sałaty masłowej
- garść młodych liści z botwiny
- 1 duży dojrzały pomidor
- domowy winegret: sok z cytryny [ 1 część], oliwa [ 3 części], sól, pieprz, łyżeczka miodu


Sałatę i liście botwiny rwiemy rękoma na kawałki, dodajemy pokrojonego na mniejsze cząstki pomidora, doprawiamy sosem winegret

Wykonanie:
- udka kurczaka nacinamy nożem ukośnie, przygotowujemy marynatę z soku wyciśniętego z cytryny i pomarańczy. Dodajemy oregano, doprawiamy solą i pieprzem ( również pieprzem kajeńskim jeśli lubimy bardziej wyraziste smaki). Odstawiamy mięso na 2 godziny do lodówki.
- udka wyciągamy z marynaty, staramy się strząsnąć jej nadmiar. Obsmażamy na dość dużym ogniu z każdej strony aż skórka będzie złota. Następnie dodajemy posiekaną cebulę, wlewamy marynatę, przykrywamy i dusimy na małym ogniu przez około 35-40 minut. Kurczak pięknie pachnie pomarańczą i pysznie smakuje z lekką sałatą z miodowym winegretem.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...