poniedziałek, 26 stycznia 2015

Syrop imbirowy

Powstaje jako produkt uboczny przy produkcji kandyzowanego imbiru. Szkoda go nie zachować bo oprócz tego że jest słodki i pachnie imbirem zawiera esencję z gotowanego w syropie imbiru. Świetny do herbaty :) Polecam uwadze :)





Składniki na słoik około 350 ml:
- 1 filiżanka imbiru pokrojonego w plasterki
- 2 filiżanki wody
- 3 filiżanki cukru

Wszystkie składniki umieszczamy w rondlu z grubym dnem i gotujemy na małym ogniu przez około 40- 50 minut. Aż syrop zgęstnieje. Powinien mieć złocisty kolor i być wyraźnie gęsty. Imbir ugotowany w syropie to imbir kandyzowany- do użytku wedle uznania :)

piątek, 23 stycznia 2015

Ciasto z bananami, wiórkami kokosowymi i melasą

Ciemne, wilgotne ciasto bananowe. Smakuje prawie jak chlebek bananowy, ale ma fajną strukturę dzięki wiórkom kokosowym. Głębi smaku nadaje melasa- jeśli jej nie macie wystarczy użyć zamiast białego cukru ciemny muscovado. Ciasto banalnie proste w przygotowaniu. Składniki mieszamy łyżką. Zainspirował mnie przepis stąd.


Składniki (piekłam w tortownicy 23 cm średnicy)
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki cukru + 2 łyżeczki melasy lub 3/4 szklanki dark muscovado
- 2 duże jaja
- 8 łyżek oleju rzepakowego
- 2 bardzo dojrzałe banany
- 1/2 dużego kubka (185g) jogurtu naturalnego
- 3/4 szklanki wiórków kokosowych
- 1/2 tabliczki posiekanej mlecznej czekolady


Wykonanie:
- suche składniki, łączymy w misce- łącznie z czekoladą i wiórkami kokosowymi
- jaja, olej, rozgniecione banany, jogurt umieszczamy w drugiej i mieszamy
- na koniec łączymy zawartość obu miseczek, mieszamy chwilę łyżką, tylko do połączenia składników- ciasto może mieć grudki, ważne żeby nie mieszać zbyt długo
- ciasto przelewamy do tortownicy i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 30-40 minut. Powinno się ładniej zrumienić, będzie też wilgotne więc nie warto czekać aż przejdzie "test suchego patyczka" bo wyschnie na wiór ;) Smacznego!

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Pomidorowe curry z jarmużem, cieciorką i ziemniakami

Kolejne curry "prawie debiutantki" w tym temacie. Pyszne i aromatyczne; z ziemniakami, pomidorami, jarmużem i ciecierzycą. Jeśli kupie mączystą odmianę ziemniaków rozpadną się podczas gotowania i zagęszczą danie- moje niestety okazały się sałatkowymi więc zachowały kształt do końca, ale w każdej sytuacji danie jest bardzo smaczne i świetne o tej porze roku. Kilka prostych składników, tajemnica jak zwykle tkwi w przyprawach, więc jeśli uwielbiacie curry koniecznie je przygotujcie. Zainspirował mnie ten przepis.


Składniki na 4 porcje:
- 3 średnie ziemniaki pokrojone w kostkę
- puszka pomidorów
- 1 puszka cieciorki lub ciecierzyca namoczona i ugotowana przez Was
- 1 marchewka
- 1-2 ząbki czosnku
- kawałek imbiru (3 cm)
- 1/2 świeżej lub 1 łyżeczka suszonego chili w płatkach
- 10 dużych liści jarmużu
- woda lub bulion

przyprawy:
- 1 1/2 łyżeczki kuminu
- 3/4 łyżeczki kolendry
- 3/4 łyżeczki kurkumy
- 1/2 łyżeczki gorczycy (użyłam białej)
- pieprz i sól

Wykonanie:
- zanim przystąpimy do robienia pasty z przypraw, czosnku i imbiru podgrzewamy wszystkie sypkie przyprawy na suchej patelni- kilka minut, aż zaczną intensywnie pachnieć, następnie przesypujemy je
do moździerza, dodajemy chili, czosnek i imbir z grubsza posiekany. Ucieramy to wszystko na pastę. Gdy jest gotowa, w rondlu rozgrzewamy kilka łyżek oleju i dodajemy naszą mieszankę przypraw. Podgrzewamy ją przez kilka chwil.

- następnie dodajemy ziemniaki i pokrojoną w plasterki marchewkę i smażymy całość przez kilka minut. Na koniec dodajemy jarmuż, pozbawiony twardych nerwów z liści, cieciorkę i pomidory z puszki. Dodajemy 3/4 szklanki wody lub bulionu, przykrywamy i dusimy aż wszystkie warzywa będą miękkie. Przed podaniem doprawiamy solą i pieprzem. Możemy je zjeść z chlebkami naan, albo ryżem. Co macie pod ręką.

sobota, 17 stycznia 2015

Karpatka

Nie ma chyba popularniejszego klasycznego ciasta z kremem, które niektórzy z Was pamiętają jako hit imienin młodzieńczych lat ;) Tak właśnie było gdy byłam dzieckiem. Nie mogłam się doczekać karpatki, z dużą ilością kremu i obowiązkowo "z górami" czyli z mocno pofałdowanym ciastem :) W późniejszych latach gdy zaczęłam piec pierwsze ciasta uwielbiałam dalej karpatkę, ale korzystałam z gotowych mieszanek ;) No cóż, każdy od czegoś zaczyna. Teraz mogę się Wam pochwalić karpatką własnej produkcji, wykonanej od A do Z. Wyszła obłędna. Mocno pofałdowane ciasto parzone i pyszny krem. Musicie upiec. Zjadłam chyba z cztery kawałki tego samego dnia po upieczeniu ;) Jest grzechu warta. Idealny wypiek w karnawale :) Korzystałam z przepisu z Moich Wypieków, trochę tylko zmieniłam proporcje:)


Składniki na tortownicę 23 cm średnicy:
* ciasto:
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki wody
- 1/2 kostki masła
- 4 jaja
*krem:
- 2 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 kostki masła
- 4 łyżki mąki pszennej z lekką górką
- 5 łyżek mąki ziemniaczanej
- 2 duże jaja

Wykonanie;
- ciasto: wodę, masło zagotowujemy, następnie zdejmujemy rondel z ognia, wsypujemy mąkę i mieszamy drewnianą łyżką aż powstanie jednolite, błyszczące i odchodzące od ścianek rondla ciasto. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia. Gdy ciasto jest już tylko lekko ciepłe wbijamy po jednym jajku każdorazowo miksujemy ciasto mikserem z założonymi "świderkami". To właśnie jajka w cieście sprawią że urosną charakterystyczne "góry".
- gotowe ciasto jest bardzo klejące ale takie ma być. Dzielimy je na pół i rozsmarowujemy łopatką silikonową na dnie tortownicy uprzednio natłuszczonej i obsypanej mąką. Ciasto mogłoby być trudno odkleić od papieru. Zatem polecam piec w natłuszczonej tortownicy.
- każdą część ciasta pieczemy w mocno nagrzanym piekarniku - 190 stopni- przez 20-25 minut. Upieczone ciasto powinno mocno wyrosnąć i mieć ładny złoty kolor.
- gdy upiekliśmy już obie części ciasta przygotowujemy krem
- krem: do rondelka przelewamy 1 1/2 szklanki mleka, dodajemy cukier i masło i wstawiamy na średni ogień. Pozostałe składniki umieszczamy w misce i miksujemy ze sobą. Gdy mleko w rondelku zacznie się gotować przelewamy zawartość miski ze zmiksowanymi uprzednio składnikami i gotujemy budyń. Krem powinien być gęsty i gładki. Gdyby pojawiły się grudki można ciepły krem zmiksować mikserem z końcówkami do ubijania i problem rozwiązany. Gdy krem lekko przestygnie może być użyty do przełożenia ciasta.
- karpatkę oprószamy cukrem pudrem i już. Najlepsza jest tego samego dnia. Gdy ciasto jest chrupiące.

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Pasta kanapkowa z wędzonej makreli

Pyszna propozycja śniadaniowa. Zwykłą makrelę bardzo łatwo "uszlachetnić" i dodać jej "blasku" tzn. wzbogacić jej smak i przy okazji urozmaicić śniadanie ;) Polecam do wypróbowania!


Składniki:
- wędzona makrela
- 2 średniej wielkości kiszone ogórki
- 1/2 małej cebuli
- 2 jajka ugotowane na twardo
- garść posiekanego szczypiorku
- kilka łyżek majonezu
- sól i pieprz

Wykonanie:
- makrelę obieramy z ości, siekamy nożem i przekładamy do miseczki
- cebulę, jaja i ogórek kroimy w drobną kostkę. Dodajemy szczypiorek, makrelę i mieszamy z 2-3 łyżkami majonezu. Doprawiamy pieprzem i w razie konieczności solą. I już :)

sobota, 3 stycznia 2015

Pomarańczowe babeczki z makiem i lukrem

Od dawna chodził za mną pomysł upieczenia ciasta lub babeczek z dodatkiem suchego maku. Ciasto fajnie wygląda- mak tworzy w cieście niby piegi, a przy okazji ciasto ma posmak makowego wypieku. Rozwiązanie idealne dla tych, którzy podobnie jak ja nie przepadają za bogatymi w smaku masami makowymi- no może z wyjątkiem makowca mojej mamy ;) Przepis podejrzałam tu.



Składniki na około 10-12 babeczek:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki oleju
- 2 małe jaja
- mały kubek jogurtu naturalnego/kefiru (170 g)
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/3 szklanki soku z pomarańczy
- skórka otarta z całej pomarańczy
- 2-3 łyżeczki niebieskiego maku
* lukier: sok z pomarańczy (około 2 łyżek) + cukier puder

Wykonanie:
- mąkę przesiewamy do miski, dodajemy pozostałe suche składniki ( łącznie z makiem i otartą skórką), mieszamy
- pozostałe składniki przekładamy do drugiej miski, mieszamy widelcem aż z grubsza połączą się
- mokre składniki przelewamy do suchych i mieszamy do połączenia- ja robię to widelcem.
- gotowe ciasto nakładamy do papilotek do mniej więcej 3/4 wysokości. Pieczemy przez około 25 minut w temperaturze 180 stopni.
- upieczone babeczki studzimy i na koniec lukrujemy*

* cukier puder i sok z pomarańczy mieszamy aż powstanie dość gęsty i błyszczący lukier (około 1/2 szklanki cukru pudru + łyżka, dwie soku z pomarańczy)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...