Składniki na dużą blaszkę (około 25 cm x 35 cm):
- 4 jaja
- 2/3 szklanki cukru lub mniej (dałam pół szklanki)
- 2/3 szklanki oleju
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 4-5 jabłek (dałam 4 duże)
- 1 szklanka orzechów włoskich
Wykonanie:
- składniki sypkie przesiewamy do miski i mieszamy ze sobą
- jabłka obieramy ze skórki i ścieramy na tarce na dużych oczkach
- rozdzielamy żółtka od białek. Ubijamy białka na pianę a pod koniec dodajemy porcjami cukier i miksujemy tak długo aż cały się rozpuści, a piana będzie sztywna i błyszcząca. Do tej masy dodajemy żółtka i dalej ubijamy. Wlewamy olej strumieniem nie zaprzestając ubijania masy. Na sam koniec partiami dodajemy suche składniki i miksujemy do połączenia. Do tak przygotowanego ciasta wsypujemy posiekane z grubsza orzechy i starte jabłka (bez soku jeśli takowy jest) i wszystko razem jeszcze raz mieszamy
- ciasto przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wyrównujemy. Pieczemy przez 40-45 minut w temperaturze 180 stopni. Sprawdzamy patyczkiem stan upieczenia (nie może być na nim śladów surowego ciasta), studzimy i kroimy w kwadraty. Możemy dodatkowo oprószyć cukrem pudrem. Ciasto jest lekkie i fajnie wilgotne dzięki sporej ilości startych jabłek. Taki jesienny klasyk :)
Drukuj to!
Smacznie :))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda. Z chęcią bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)