Składniki ( na tortownicę 23 cm średnicy)
* biszkopt:
- 3 duże jaja
- 1/2 szklanki cukru
- 1/3 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
* warstwa śmietanowa:
- 1 opakowanie śmietany kremówki ( 250 ml)
- 1 mały jogurt naturalny
- 20 g żelatyny (małe opakowanie)+ odrobina gorącej wody do rozpuszczenia
- kilka łyżek cukru pudru
- 3/4 litra malin (akurat miałam litrowy pełny słoik lub wedle upodobań)
Wykonanie:
- jaja ubijamy z cukrem aż potroją objętość i powstanie gęsta kremowo-żółta masa. Przesiewamy do niej oba rodzaje mąki i delikatnie mieszamy (ja to zrobiłam szpatułką- tak żeby dokładnie wmieszać całą mąkę do masy jajecznej). Biszkopt pieczemy około 25 minut w temp. 175 stopni. Upieczony zrzucamy (jeszcze w tortownicy) na blat stołu z wysokości 20-30 cm (uciekną pęcherzyki powietrza, dzięki czemu biszkopt nie opadnie- mój urósł równy jak stół i taki pozostał) i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia
- masa śmietanowa: kremówkę ubijamy z 2-3 łyżkami cukru pudru na sztywno. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie (ale nie wrzącej). Do drugiej miski przekładamy jogurt i zaczynamy go ubijać mikserem. Następnie wąskim strumieniem wlewamy do niego rozpuszczoną w gorącej wodzie żelatynę. Gdy całość się połączy dodajemy ubitą wcześniej kremówkę i całość mieszamy delikatnie szpatułką. Na koniec dodajemy maliny, jeszcze raz delikatnie mieszamy.
- na wystudzony biszkopt, korzystając z foremki w której się piekł wykładamy masę śmietanową. Wstawiamy do lodówki żeby stężał. Powinien być gotowy po 4 godzinach. Przechowujemy w lodówce.
Polecam! Drukuj to!
super! lekkie i z owocami- prefekcyjne
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wyglada na lekki :)
OdpowiedzUsuńNa sam widok ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie z malinami :)
OdpowiedzUsuń