Jak już może wspominałam wcześniej, na działce mam klęskę urodzaju ;) Cukinii jest tyle że rozdaję każdemu chętnemu :) Ale wiele z nich trafia oczywiście do codziennego menu ;) Dziś propozycja na pyszną wegetariańską lasagne z cukinią, beszamelem, ziołami które dla odmiany uprawiam na działce i pysznym sosem ze świeżych dojrzałych pomidorów. Musicie wypróbować, posmakuje nawet mięsożercom- testowałam! ;)
Składniki:
- płaty makaronu lasagne ( ilość zależy od wielkości naczynia- ja zwykle używam 9, na 3 warstwy)
- 1 średnia cukinia - około 300 g
- ser: użyłam trochę fety, trochę sera pleśniowego i sera gouda którym posypałam lasagne po wierzchu
* sos beszamelowy:
- 1/2 litra mleka
- 50 g masła
- 3 łyżki mąki pszennej
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
* sos pomidorowy:
- około 1 kg dojrzałych pomidorów
- 1 średniej wielkości papryczka chili
- kilka ząbków czosnku- w zależności od upodobań
- porządna garść ziół: u mnie świeża bazylia, oregano
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
- sos pomidorowy: pomidory kroję w cząstki, wrzucam do rondla, lekko solę, przykrywam i duszę aż zaczną się rozpadać. Oczywiście można je wcześniej sparzyć i obrać ze skórki, ale zwykle nie chce mi się tego robić ;) Gdy sos zaczyna wyglądać jednolicie, zdejmuję pokrywkę, doprawiam przyprawami, czosnkiem, chili i redukuję- nie powinien być zbyt gęsty, taki między rzadkim a gęstym ( makaron potrzebuje płynów żeby się ugotować podczas zapiekania). Gdy sos jest gotowy wrzucam zioła i mieszam ( już nie gotuję, wystarczy zamieszać)
- sos beszamelowy: masło rozpuszczam w rondlu, dodaję mąkę i mieszam aż powstanie zasmażka. Stopniowo wlewam mleko i mieszam rózgą żeby nie powstały grudki. Sos gotuję na małym ogniu, powinien zgęstnieć gdy mleko się zagotuje ( oczywiście nie dopuszczamy do wrzenia, podgrzewamy cały czas na małym ogniu). Sos doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Odstawiamy do wystygnięcia.
- cukinie kroimy w dość cienkie plastry ( nie grubsze niż 0.5 cm)
- lasagne: na dnie naczynia układamy płaty makaronu, na to sos pomidorowy (powinien przykryć cienką warstwą makaron), plastry cukinii, pokruszony ser feta, albo jaki ser wybraliście i na koniec warstwę sosu beszamelowego. Powtarzamy od początku składania lasagne aż do wykończenia składników. Na samej górze lasagne posypujemy hojnie serem- ja jeszcze zanim posypałam serem dałam porządną garść bazylii.
- zapiekamy w temperaturze 180 stopni przez około 35 minut.
Drukuj to!
U mnie też cukinia króluje :)
OdpowiedzUsuńTen sosik do lasagne musiał być boski. Witam w akcji :)
OdpowiedzUsuń