Wariacja na temat skrzydełek. Jeśli lubicie takie małe przekąski to polecam przepis do wypróbowania. Sos powstał przypadkowo, pomieszałam kilka pomysłów i już. Mamy w nim połączenie kilku smaków: sosu sojowego, sosu worcestershire, soku z ananasów, miodu, ale przy okazji jest też czosnek, cebula i chili. Więc jeśli te smaki nie są Wam obce to może wykorzystacie przepis w nadchodzącym sezonie grillowym- o ile ten śnieg w końcu stopnieje.
Składniki na 2 średnie porcje:
- 12 skrzydełek
- łyżka miodu
- łyżeczka brązowego cukru
- papryka mielona ostra i łagodna ( po łyżce)
- łyżka sosu worcestershire, łyżka sosu sojowego
- 1/2 średniej cebuli startej na drobnych oczkach tarki
- 2 ząbki czosnku ( zmiażdżone lub starte)
- 2, 3 łyżki zmiksowanych plastrów ananasa ( świeżego lub z puszki)+zalewa z puszki
- sól i pieprz do smaku
- olej do smażenia
Wykonanie:
- skrzydełka dzielimy na części ( kroimy nożem w stawach, część od lotki wyrzucamy) i marynujemy w soli, pieprzu, papryce. Dodajemy startą cebulę, czosnek, doprawiamy sosem worcestershire i sojowym. Odstawiamy na 15-30 minut do lodówki.
- zamarynowane skrzydełka wyjmujemy z marynaty, przesmażamy na złoto na gorącym oleju, a następnie dodajemy zmiksowanego ananasa, miód, cukier, zalewę z puszki ( około 1/4 szklanki). Całość dusimy przez około 30-40 minut na małym ogniu. Skrzydełka powinny pokryć się piękną glazurą. Podajemy z ryżem lub razowym pieczywem. Jako danie obiadowe wystarczy podać z półmiskiem sałat. Skrzydełka możemy przygotować również na grillu zamiast na patelni.
Drukuj to!
Super przepis, bardzo podobnej marynaty używam do pieczenia karczku.
OdpowiedzUsuńpycha:)
OdpowiedzUsuń