Ciasto z wiśniami

Proste, takie zwykłe, przepełnione wiśniami- do granic tolerancji. Posypane owocami i brązowym cukrem, który zapiekł się tworząc chrupiącą niby kruszonkę. Ciasto robimy bez użycia miksera, rzekłabym że ma charakter wypieku awaryjnego gdy goście już w drodze, jednak ja przygotowałam swoje w ramach regularnego podwieczorka. Jeśli chcecie mieć bardziej puszyste ciasto użyjcie tyle wiśni co w przepisie ( dałam 2 razy więcej- ucierpiał ciut wygląd, w żadnym wypadku smak). Nie jest słodkie, wyraźnie czuć kwaśne owoce. Takie jak lubię. Świetne do popołudniowej herbatki. Przepis znalazłam na kotlet.tv ( u mnie z małymi zmianami):

Składniki ( na keksówke 25 cm)
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- 2 łyżki startej skórki z cytryny ( w oryginale jest kakao, jednak postanowiłam zamienić je na świeżość cytrusów)
- 3/4 szklanki mleka
- 1 jajo
- 1/4 szklanki oleju
- 1 szklanka wiśni
- kilka łyżek brązowego cukru (opcja)

Wykonanie:
- suche składniki mieszamy w miseczce
- w drugiej rozkłócamy jajko, mleko, olej; mieszamy z suchymi składnikami za pomocą łopatki lub łyżki
- do gotowego ciasta dodajemy 3/4 wiśni,
- ciasto przekładamy do formy wytłuszczonej i obsypanej bułką tartą; na wierzchu układamy wiśnie, posypujemy brązowym cukrem i bułką tartą ( wchłonie sok z wiśni, kruszonka będzie chrupka). Ciasto pieczemy w temp. 180 stopni przez około 40-50 minut- sprawdzamy patyczkiem czy jest upieczone. Studzimy. Jeśli wydaje się nam zbyt kwaskowate możemy posypać cukrem pudrem.

Drukuj to!