Składniki na tortownicę są dość skromne, raptem 2 jaja i 125 g masła, proponuję je powielić (np. dwukrotnie), ale nawet w tej postaci ciasto jest smaczne. Zagapiłam się i piekłam swoje o 7 minut za długo, jeśli będziecie pilnować czasu wskazanego w przepisie- raptem 22 minuty ciasto będzie przyjemniej wilgotne. Jeśli macie gości w progu to ciasto jest idealne. Przygotowanie ciasta zajmie około 10 minut, pieczenie 22. Przepis znalazłam na blogu u Mirabelki.
składniki (na tortownicę 23 cm średnicy)
- 2 duże jaja
- 1/2 szklanki cukru
- 125 g masła
- 1/2 szklanki mąki
- 3-4 łyżki kakao (z górką)
- masło rozpuszczamy w rondelku i odstawiamy do przestudzenia
- jaja ubijamy z cukrem aż masa potroi początkową objętość. Wlewamy letnie masło, miksujemy krótko do połączenia, wsypujemy przesianą mąkę i kakao. Mieszamy rózgą lub szpatułką- krótko- tylko do połączenia się składników. Gotowe ciasto przelewamy do tortownicy (dno wyłożone papierem do pieczenia) i pieczemy w temperaturze 160 stopni przez 22 minuty. Ciasto będzie na pewno po tym czasie "mokre" ale to nic. Lekko stężeje po przestudzeniu. Świetne jeszcze lekko ciepłe lub ostudzone.
Drukuj to!
Lubie to ciasto :) i faktycznie nazwy szwedzkie dodają uroku :D
OdpowiedzUsuńzapisuje przepis:) muszę sobie zrobić takie w domu:)
OdpowiedzUsuń