Składniki:
- 200 g miękkiego masła
- 110 g (pół szklanki) drobnego cukru do wypieków
- 2 jajka
- 185 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 40 g proszku budyniowego, waniliowego lub śmietankowego
- 350 g obranego i pokrojonego na kawałki rabarbaru
- kilka łyżek cukru demerara - do posypania
- cukier puder - niekoniecznie - do oprószenia ciasta po upieczeniu
Składniki na budyń:
- 2 płaskie łyżki proszku budyniowego, waniliowego lub śmietankowego ( w sumie do ciasta zużyjemy 2 opakowania proszku budyniowego)
- 2-3 łyżki cukru
- 250 ml mleka (1 szklanka)
- 1 łyżka masła
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Przygotowanie:
- najpierw budyń, który musi przestygnąć. Ze szklanki mleka odlewamy 1/3, rozrabiamy w niej proszek budyniowy. Mleko zagotowujemy z łyżką masła, cukrem, ekstraktem z wanilii, dodajemy mleko z proszkiem budyniowy, gotujemy chwilę aż budyń zgęstnieje. Odkładamy do przestygnięcia ( warto przykryć rondel folią spożywczą żeby nie powstał kożuch)
- ciasto: miękkie masło ucieramy w misie miksera do uzyskania puszystej białej masy. Dodajemy cukier i ucieramy dalej. W następnym etapie dodajemy jaja- po jednej sztuce, masa prawdopodobnie się zważy, ale nie należy się przejmować. Na samym końcu dodajemy przesiane i wymieszane suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, proszek budyniowy i sodę. Całość miksujemy tylko do połączenia składników.
- dno tortownicy ( najlepiej 21 cm średnicy, ja użyłam takiej o wielkości 23 i masa budyniowa trochę zaginęła w cieście, będzie grubsza przy mniejszej średnicy) wykładamy papierem. Ciasto dzielimy na dwie części. Wykładamy jedną warstwę na dno ( łyżką- masa jest dość gęsta) następnie wykładamy cały budyń i równo rozsmarowujemy na cieście, następnie druga warstwa ciasta ( szczelnie zakrywamy budyń). Na sam koniec pokrojony w plastry rabarbar. Możemy ciasto posypać kilkoma łyżkami cukru. Pieczemy w temperaturze 170 stopni przez około 1h i 15 min ( piekłam przez 1h i 05 min- najlepiej sprawdzić patyczkiem wcześniej czy ciasto już się upiekło; jeśli się za mocno zrumieni przykrywamy kawałkiem folii aluminiowej). Studzimy na kratce, można oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!
