Składniki cytuję za autorką bloga:
ciasto parzone:
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka z górką mąki pszennej
- 100 g masła
- 4 jajka
- szczypta soli
Wodę z masłem zagotowujemy w rondelku, a następnie jednym ruchem wsypujemy całą mąkę uprzednio przesianą z szczyptą soli. Energicznie mieszamy cały czas trzymając rondel na gazie do uzyskania gładkiego ciasta odstającego od ścianek, zbitego w jedną kulkę. Odstawiamy do przestudzenia. Następnie kolejno wbijamy po 1 jajku mieszając mikserem do uzyskania gładkiego i lepiącego ciasta ptysiowego.
Gotowe ciasto przekładamy do rękawa cukierniczego lub strzykawki dekoratorskiej czy szprycy i na woskowany papier do pieczenia wyciskamy krążki z ciasta. Następnie wycinamy pojedyncze gniazdka z arkusza papieru na którym zostały wyciśnięte i smażymy na oleju. Pączki wkładamy do rondla wraz z pergaminem -papierem do góry-po chwili bez problemów odejdzie od ciastka. Gniazdka smażymy do uzyskania złotego koloru, po kilka minut z każdej strony.
Glazura/ lukier:
- szklanka cukru pudru
- łyżka soku z cytryny
-2-3 łyżki gorącej wody
Składniki glazury mieszamy razem aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Usmażone pączki oblewamy glazurą i zostawiamy chwilę do ostygnięcia. Smacznego
przepis bierze udział w akcji: Drukuj to!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz